Dezynfekcja dronem. Urząd testuje nową technologię
Publiczna ławka zdezynfekowana przy pomocy zdalnie sterowanego drona - taką technologię testują urzędnicy w Katowicach. Docelowo proces ma być w pełni automatyczny.
30.06.2020 18:54
Bezzałogowy statek powietrzny o dumnej nazwie Heracles V8ASD został zbudowany z myślą o gaszeniu pożarów. Szybciej niż do straży trafi jednak do służb miejskich, bo we wtorek celująco zaliczył misję bojową. Była nią dezynfekcja ławki.
- Ze względu na pandemię koronawirusa, w porozumieniu z Metropolią i miastem Katowice, dzisiaj postanowiliśmy wykorzystać tę maszynę do celów dezynfekcji - wyjaśnił główny konstruktor i współwłaściciel firmy Spartaqs Sławomir Huczała.
W czasie operacji Heracles miał na pokładzie 12 litrów płynu do dezynfekcji. Operacja trwała kilkanaście minut.
- Podczas dzisiejszego oprysku dronoid był sterowany przez operatora, ponieważ usługa cały czas jest testowana. Chcieliśmy poznać zarówno specyfikę terenu, jak i samego oprysku. Natomiast kiedy w pełni zakończymy ten projekt, dronem będzie sterował komputer. Urządzenie w sposób skomputeryzowany będzie wylatywać z samochodu i opryskiwać teren - powiedział Sławomir Huczała.
Testowy lot zorganizowały władze Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropoli (GZM), w porozumieniu z władzami Katowic oraz producentem dronów.
Wtorkowy lot to jeden z elementów projektu "Drony nad metropolią", który ma wprowadzić do miasta bezzałogowe pojazdy (nie tylko latające), wykonujące prace porządkowe.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie