Do Biedronki dobrał się sanepid. Poszło o klimatyzację
W Biedronce w Kodrębie (woj. łódzkie) klimatyzacja nie działa prawidłowo, więc pracownicy muszą zmagać się z 30-stopniowym upałem. Obsługa zakleiła szyby kartonami. Po interwencji związkowców w sprawę zaangażował się m.in. sanepid.
O fatalnych warunkach pracy w sklepie zlokalizowanym w niewielkiej miejscowości między Częstochową a Piotrkowem Trybunalskim od kilku dni informuje OPZZ Konfederacja Pracy w Kauflandzie i Biedronce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny jak 10 lat temu. Tak się kończy wojna dyskontów
31 stopni Celsjusza w Biedronce. Przez miesiąc nikt nie reagował
"Gazeta Wyborcza" podaje, że pracownicy Biedronki w Kodrębie zgłaszali centrali sieci, że pracują w tropikalnych warunkach już ponad miesiąc temu. Mimo tego nikt nie reagował. Bezskuteczne próby rozwiązania problemu w centrali podjęli także związkowcy.
Podczas naszej ostatniej wizyty temperatura na hali sprzedaży wskazywała 31 stopni Celsjusza, o prawie 5 stopni więcej niż na zewnątrz - przyznał w rozmowie z "GW" Wojciech Jendrusiak z OPZZ Konfederacja Pracy.
Jak dodał, "pracownicy desperacko zaczęli zaklejać szyby w witrynie sklepu kartonami, aby obniżyć temperaturę w środku".
Sanepid i PIP apelują. "Klimatyzacja musi działać"
W związku z brakiem poprawy sytuacji związkowcy zawiadomili sanepid i Państwową Inspekcję Pracy (PIP). Cytowana przez nich Marzena Dłubak, powiatowy inspektor sanitarny z Radomska, zwróciła uwagę, że "nie chodzi tylko o warunki pracy, ale i o warunki przechowywania żywności".
"Część artykułów spożywczych można przechowywać w określonych temperaturach, np. do 21 czy 23 stopni Celsjusza, inne nawet w niższej, a w sklepie panują wyższe" - zaznaczyła.
Z kolei PIP przypomniała, że "jeśli w firmie zamontowano klimatyzację lub wentylację, to muszą działać". To do obowiązków spółki należy zadbanie o to, aby urządzenia były sprawne. "Jeśli okna wychodzą na nasłonecznioną stronę, to musi też zapewnić urządzenia, które ogranicza emisję światła" - czytamy w stanowisku.
Biedronka zapowiada zmiany. Termin? To zależy od sieci
Związkowcy opublikowali także stanowisko Biedronki, które otrzymali. Mariusz Czarnek, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka (odpowiedzialny za sklep w Kodrąbiu) wyjaśnił, że przy tak dużych upałach "w sieciach energetycznych spada napięcie, szczególnie w mniejszych miejscowościach".
"Takie spadki uniemożliwiają wykorzystywanie w optymalny sposób niektórych urządzeń elektrycznych, ponieważ doprowadza to do wyłączenia zasilania w całym sklepie, a czasem i w jego okolicy. Zgłosiliśmy do operatora sieci energetycznej w rejonie Kodrąbia zaistniały problem i jesteśmy aktualnie w trakcie oczekiwania na doprowadzenie do sklepu dodatkowych instalacji" - zapewnił.
Kiedy pracownicy będą pracowali w odpowiedniej temperaturze? Czarnek wskazał, że termin prac zależy od operatora sieci. Jak dodał, kartony w witrynach to "czasowa inicjatywa pracowników mająca na celu poprawę komfortu pracy, zapobiegająca odbijaniu się promieni słonecznych na wyświetlaczach kas i innych urządzeń usytuowanych od strony zachodniej". Zapowiedział, że zostaną zdjęte do momentu "zainstalowania specjalnych folii przeciwsłonecznych antyrefleksyjnych".
Tymczasem jak już informowaliśmy w WP, z najnowszej prognozy pogody wynika, że w weekend znów wrócą upały. W sobotę w większości kraju termometry wskażą powyżej 30 st. C. - w woj. wielkopolskim mogą być nawet 34 st. C. W niedziele temperatura powinna wynosić 29 st. C.