Dostali kolosalne rachunki za ogrzewanie. Zgłosili się do prawnika

Mieszkańcy spółdzielni "Jaroty" w Olsztynie zgłaszają problemy z rozliczaniem kosztów ogrzewania. Nawet przy minimalnym zużyciu ciepła muszą ponosić wysokie koszty. Domagają się uproszczenia regulaminu i bardziej przejrzystych zasad naliczania opłat.

Dostali ogromne rachunki za ogrzewanieDostali ogromne rachunki za ogrzewanie
Źródło zdjęć: © Getty Images | Fabian Rieger

Jak podaje portal olsztyn.com, do Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Lecha Obary zgłosili się w ostatnim czasie mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej "Jaroty" w Olsztynie. Aktualnie wystawiane rachunki za ogrzewanie opiewać mają na wysokie kwoty, które wydają się niewspółmierne do faktycznego zużycia ciepła.  

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W Wigilię wolne czy do pracy? Oni chcieliby wcześniej świętować

– Jak się okazało, nawet przy minimalnym lub zerowym ogrzewaniu lokali zobowiązani są do uiszczenia opłaty minimalnej – tłumaczył w rozmowie z portalem prawnik Lech Obara. Wielu z mieszkańców nie miało świadomości, że takie koszty istnieją niezależnie od ich faktycznego zużycia ciepła.

Zrozumienie zasad rozliczeń w regulaminie było trudne do zrozumienia nawet dla prawnika. – Dla zwykłych mieszkańców niemających czasu, aby po pracy zajmować się analizą takich aktów, jest to niewątpliwie zadanie utrudnione – stwierdził Obara.

Regulamin Spółdzielni przewiduje naliczanie minimalnych kosztów zmiennych, które obejmują 50 proc. średnich kosztów zmiennych w budynku. Obara wskazuje, że sposób ich kalkulacji nie odpowiada realnemu zużyciu energii, co prowadzi do zawyżonych rachunków.

Korzystał z własnego systemu ogrzewania. Musi dopłacić

Niektórzy mieszkańcy, jak np. pan Tadeusz, zdecydowali się na własne źródła ogrzewania, chcąc uniknąć wysokich rachunków. Mimo rezygnacji z korzystania z miejskiego ogrzewania, musiał on zapłacić ponad 1000 zł z powodu minimalnych opłat narzuconych przez regulamin.

Inny przypadek dotyczy mieszkańców, którzy nie posiadają podzielników ciepła. Opłaty są wtedy naliczane według najwyższych stawek, co sprawiło, że jeden z lokatorów musiał zapłacić ponad 2500 zł, mimo że jego rzeczywiste zużycie było mniejsze.

Warto podkreślić, że zawyżone średnie koszty stają się podstawą do wyliczania opłat również dla innych mieszkańców. – W efekcie osoby, które inwestują w oszczędne gospodarowanie energią, zostają finansowo ukarane za cudze zaniedbania czy brak indywidualnych urządzeń pomiarowych – podkreślał prawnik.

Lokatorzy narzekają również na dodatkowe opłaty, np. za rozliczenie ciepła przez firmę "Metrona", które kosztuje około 50 zł. Jeden z mieszkańców wystosował w tej sprawie pytanie do SM, jednak nadal nie otrzymał odpowiedzi.

"Pasożytnictwo cieplne" w blokach

W trakcie zimy wiele osób próbuje zaoszczędzić na ogrzewaniu, ale czasami przybiera to formę "pasożytnictwa cieplnego". Osoby, które nie odkręcają kaloryferów, ale korzystają z ciepła, które przenika od sąsiadów, mimo wszystko muszą za ogrzewanie płacić.

Mimo podzielników ciepła w mieszkaniach, nadal zdarzają się sytuacje, gdy z jakiegoś powodu opłaty za ciepło zostaną źle rozliczone. WP Finanse opisywały historię pana Daniela z Mińska Mazowieckiego, który dostał rachunek za ogrzewanie na ponad 4200 zł. W tym samym czasie sąsiad naszego czytelnika zapłacił 1500 zł, choć w jego mieszkaniu temperatura miała być niższa.

Pan Daniel twierdził, że grzeje mocniej niż inni, przez co jest poszkodowany. Nawet gdy zima jest ciepła, on dogrzewa, bo sąsiedzi potrafią grzać tylko w jednym pomieszczeniu, w pozostałych mając skręcone kaloryfery na zero.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"