Droższy dolar zmusza do zweryfikowania strategii
Piątkowa sesja obfitowała w zdarzenia, które choć dostarczały mocnych argumentów kupującym, nie miały dużego wpływu na końcowy wynik.
14.12.2009 09:09
Giełda warszawska rozpoczęła notowania od zwyżki na głównym indeksie (maksimum intraday 2349 pkt), przy bardzo niskich obrotach. Inwestorzy byli jednak wyraźnie niezdecydowani i zniechęceni tygodniem ciągłych spadków i po początkowej euforii kupujący stopniowo oddawali zdobyty teren. O słabości rynku świadczy zwłaszcza fakt, iż pomimo publikacji bardzo pozytywnych danych makro z USA, takich jak: wzrost sprzedaży detalicznej w listopadzie o 1,3% m/m (prognoza: 0,7% m/m) oraz wysoki poziom wskaźnika zadowolenia konsumentów Uniwersytetu Michigan - 73,4 pkt wobec prognozy 68,6 pkt, kurs WIG20 nie zdołał nawet osiągnąć maksimum z rana. Już po kilkunastu minutach zwyżki wykresy powróciły do wcześniejszych poziomów. Wytłumaczeniem dla takiego przebiegu notowań, może być sytuacja na rynku walutowym. Dolar amerykański, który zazwyczaj po publikacji dobrych danych ze Stanów, miał tendencje do osłabiania, tym razem po przekazaniu dobrych wyników z USA, zaczął się umacniać zarówno wobec euro, jena jak i złotego.
Przecenione zostały również surowce, m.in. ropa i złoto. W rezultacie na światowych giełdach akcji nie widać było pozytywnej reakcji na świetne wiadomości z gospodarki i na zakończenie sesji WIG20 osiągnął poziom 2334 pkt, co daje 0,85% wzrost przy obrotach wynoszących 925 mln PLN. Spośród blue chipów największe zwyżki dotyczyły banków PEKAO (+2,7%) i GETIN (+2,2%). Z kolei akcjonariusze AGORY piątkowej sesji nie zaliczą do udanych, walory spółki zostały przecenione o 4,6%.
Zakończony w piątek tydzień zaliczyć należy na konto podaży. Ostatnia sesja tygodnia, zgodnie z oczekiwaniami nie przyniosła rozstrzygnięcia, przesądzającego o nastawieniu rynku na rozpoczynający się dzisiaj tydzień. Indeks szerokiego rynku zamknął się na 0,75% plusie przy wygenerowanym obrocie sięgającym 1,1 mld zł. Całość notowań przebiegała w sennej atmosferze, i poza dwoma mocniejszymi ruchami dzień nie należał do zbyt emocjonujących. Wykres dzienny WIG podkreśla niezdecydowanie inwestorów. Wykreślona świeca doji, swoim cieniem dotarła zaledwie w okolice pierwszego oporu, ale ostatecznie notowania zakończyły się niżej. Rynek nadal przebywa niebezpiecznie blisko długoterminowej linii kanału trendu wzrostowego, co może negatywnie wpłynąć na notowania w najbliższym czasie. Ocieplenia nastrojów nie widać również na analizowanych wskaźnikach. RSI pozostaje w strefie neutralnej, a Derivative Oscillator nadal przebywa po ujemnej stronie skali, potwierdzając przewagę sprzedających. Oscylator siły trendu ADX
utknął na 12 pkt, wzmagając niepewność o dalsze losy trendu wzrostowego. Dzisiejsze notowania zależeć będą od determinacji kupujących w chęci odrabiania ubiegłotygodniowych strat, a także siły podczas ewentualnej obrony zbliżającego się wsparcia z okolic 39 100 pkt.