Drożyzna nad morzem. Hotelowe noclegi w górę nawet o kilkanaście procent
Wakacje nad Bałtykiem od dawna do tanich nie należą. Ten rok jednak będzie wyjątkowo drogi. W skrajnych przypadkach właściciele noclegów żądają nawet kilkunastu tysięcy złotych za tydzień. Częściej jednak pobyt w hotelu zapłacimy równowartość miesięcznej średniej pensji netto.
26.06.2020 15:43
Wypoczynek nad morzem? W tym roku jest wyjątkowo drogo. Czy to w restauracjach rybnych, czy w barach z kebabami - wszędzie musimy zapłacić dużo więcej niż w miastach. Jednak najbardziej uderzają po kieszeni ceny noclegów.
Z danych serwisu Nocowanie.pl wynika, że ceny noclegów w hotelach będą w lipcu o 10-15 proc. wyższe niż o tej samej porze w zeszłym roku.
Dotknęła cię drożyzna na wakacjach? Daj nam znać poprzez platformę dziejesie.wp.pl!
We Władysławowie średnia cena noclegu w hotelu dla jednej osoby wynosi w tym roku 112 zł. W lipcu 2019 r. było to 94 zł. Jeszcze bardziej podrożały noclegi w Krynicy Morskiej - z 93 do 120 zł.
Wiele zależy od lokalizacji hotelu czy od liczby gwiazdek. Na jakie ceny tygodniowego wypoczynku trzeba się więc przygotować? Dwie osoby za tydzień od 8 do 15 lipca zapłacą w czterogwiazdkowym hotelu w Kołobrzegu nawet 7,6 tys. zł. Te trzygwiazdkowe zaczynają się zwykle od powyżej 3 tys., choć można trafić na nieco tańsze okazje.
Czasem jednak nawet znalezienie samego noclegu w hotelu oznacza spore szczęście. Na jednym z serwisów rezerwacyjnych nie ma już żadnych ofert hotelowych dotyczących Darłowa. Zostały pensjonaty, domki wczasowe czy miejsca w ośrodkach agroturystycznych.
Zdarzają się przypadki, gdy właściciele obiektów potrafią żądać nawet 13 tys. zł za tygodniowy pobyt dla czteroosobowej rodziny. Jednak póki co nie są one zbyt częste.
Czasem właściciele obiektów żądają nawet kilkunastu tysięcy zł za tygodniowy pobyt
Drożyzna nad morzem. A jak jest w górach?
O niedrogi urlop nad Bałtykiem w tym roku jest więc niezwykle trudno. A jak wyglądają pod tym względem inne kierunki? Nie wszędzie jest tak drogo. Według danych Nocowanie.pl stosunkowo niedrogie są noclegi w hotelach w Mikołajkach na Mazurach. Przeciętny nocleg kosztuje 85 zł, czyli tyle samo, ile rok temu.
Czytaj też: W górach też drożyzna. Klientka pokazuje rachunek z Zakopanego
Nie zmieniły się też ceny w Szklarskiej Porębie - nocleg dla jednej osoby w hotelu kosztuje ciągle 99 zł. Ciągle stosunkowo drogi jest Karpacz, choć tu przeciętny nocleg potaniał aż o 9 zł. Drożeje natomiast Zakopane - i to aż o 40 zł. To rekordowa podwyżka jeśli chodzi o najpopularniejsze kurorty.
Wciąż można jednak znaleźć stosunkowo niedrogie miejsca, nawet nad Bałtykiem. Potaniały noclegi w hotelach w Gdańsku - ze 131 do 115 zł. Ciągle atrakcyjne cenowo, choć nieznacznie droższe niż w 2019 r., jest Mielno. Za nocleg trzeba zapłacić tam 87 zł.
Z czego wynika drożyzna w kurortach? Ze względu na koronawirusa, Polacy ciągle nie decydują się na zagraniczne podróże - i decydują się na wypoczynek w Polsce. To kreuje gigantyczny popyt, a hotelarze mogą sobie pozwolić na wyższe ceny.
Czytaj też: Zasiłek opiekuńczy przedłużony. Rodzice będą mogli skorzystać także w czasie wakacji
Przedsiębiorcy jednak często tłumaczą, że są zmuszeni podwyższać opłaty za noclegi, bo i tak mają problemy. Trudna będzie zwłaszcza jesień. O tej porze głównym klientem hoteli są bowiem firmy, organizujące tam szkolenia czy konferencje. A tych prawdopodobnie zbyt wiele w tym roku się nie odbędzie. Niektórzy prognozują więc, że po sezonie nad Bałtykiem nadejdzie fala upadłości hoteli.
Nocowanie.pl jest częścią Grupy Wirtualna Polska Holding
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.