Duda: niech zarząd Lidla siądzie do stołu albo wraca do siebie

NSZZ "Solidarność" oczekuje od zarządu sieci handlowej Lidl rozpoczęcia
rozmów o funkcjonowaniu związku w firmie

Obraz
Źródło zdjęć: © ˆ Kadmy - Fotolia.com

NSZZ "Solidarność" oczekuje od zarządu sieci handlowej Lidl rozpoczęcia rozmów o funkcjonowaniu związku w firmie. Jeśli firmie nie podoba się polskie prawo, niech wraca do siebie - mówił w piątek w Katowicach szef "S" Piotr Duda.

Solidarność zorganizowała tam pikietę przed jednym ze sklepów Lidla i akcję ulotkową w ramach kampanii prowadzonej od początku lutego. Władze związku wezwały wówczas swych członków i wszystkich klientów, by w tym miesiącu nie kupowali w sklepach Lidl, ponieważ władze sieci dyscyplinarnie zwolniły z pracy szefów związku w tej firmie. Sieć uważa, że zwolnienie było słuszne.

Patrycja Kamińska z Lidl Polska poinformowała, że firma na bieżąco analizuje sytuację w sklepach sieci. "Jak dotąd nie zauważyliśmy, by apel NSZZ +Solidarność+ do bojkotu sklepów Lidl wpłynął w jakikolwiek sposób na obroty sieci czy zainteresowanie klientów zakupami" - poinformowała w imieniu spółki.

Duda podczas pikiety zaapelował, by zarząd Lidla w Polsce opamiętał się. "Jeszcze jest czas na porozumienie, jeszcze jest czas na rozmowy, ale warunkiem jest to, aby związek zawodowy Solidarność, który powstał w Lidlu w 2013 r., nie był dyskryminowany, aby mógł swobodnie działać, swobodnie rozmawiać z pracownikami" - mówił przewodniczący Solidarności. Ostrzegł przed możliwą "wojną", na którą związek jest przygotowany.

"Jeśli słyszę, że zarząd Lidla ma swoje procedury w stosunku do pracowników Lidla, to powiem krótko: w naszym kraju są takie podstawy zatrudniania i funkcjonowania pracowników w zakładach pracy: kodeks pracy, ustawa o związkach zawodowych i zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Jeżeli to się nie podoba zarządowi Lidla, niech idą, niech wyjeżdżają tam, skąd przyszli" - wskazał Duda.

Podkreślił, że zakładowa Solidarność np. nie mogła doprosić się informacji, "skąd wzięła się decyzja, jaki to reprezentant pracowników podpisał decyzję o tym, że w tej firmie nie będzie się tworzyć zakładowego funduszu świadczeń socjalnych". Zaapelował również do ministra pracy, aby - "jeśli sytuacja nadal będzie szła w takim kierunku" - wszczął postępowanie zmierzające do odebrania firmie Lidl koncesji na handel w kraju.

Lider śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz uznał, że w Niemczech, skąd pochodzi Lidl, "nikt nie ośmieliłby się zwalniać działaczy związkowych". "Dlaczego szefowie Lidla przestrzegają prawo w Niemczech, a Polskę traktują jak afrykańską kolonię? Mówiąc w skrócie (...): nie będzie Niemiec pluł nam w twarz; nie może być tak, że traktujecie nas Polaków, pracowników, związkowców, jak niewolników" - powiedział Kolorz.

Zwolniona z pracy przewodnicząca Solidarności Justyna Chrapowicz wyjaśniała, że zakładowa organizacja związku zwracała się do władz Lidla o zwiększenie zatrudnienia w sklepach i centrum dystrybucji, aby zmniejszyć obciążenie pracowników. "To firmy nie interesuje, że musimy siedzieć po 10-12 godzin w pracy, że nie dostajemy urlopów w proponowanym terminie" - argumentowała.

Lidl Polska w grudniu 2013 r. zwolnił z pracy szefów Solidarności w sieci sklepów, i złożył do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez związkowców. NSZZ "Solidarność" uznał zarzuty za nieprawdziwe, a zwolnienie związkowców za bezprawne i zapowiedział skierowanie sprawy do sądu oraz wezwał do bojkotu sklepów sieci w lutym. Śledztwo w sprawie fałszowania dokumentów dotyczących sporu zbiorowego w Lidlu i przeprowadzenia akcji protestacyjnych na podstawie tych dokumentów prowadzi poznańska prokuratura.

W oświadczeniu przesłanym PAP Lidl Polska zapewnił, że zamiarem firmy nie jest utrudnianie działalności związkowej, a wyłącznie dążenie do osiągnięcia porozumienia. Sieć zaapelowała jednak, do Solidarności "o podjęcie zdecydowanych działań w celu eliminowania pojawiających się coraz częściej przypadków lekceważenia prawa przez niektórych działaczy związkowych, w szczególności piastujących wysokie stanowiska w strukturach związku".

MA

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł