Dyskryminacja sprzedających za granicę
Polska ograniczyła krąg uprawnionych do ubiegania się o zwrot podatku zapłaconego w cenie nabywanego piwa czy wina w razie ich wewnątrzwspólnotowej dostawy lub eksportu.
12.10.2011 | aktual.: 12.10.2011 07:33
W krajach Unii Europejskiej mechanizm, który ma zapobiegać podwójnemu opodatkowaniu akcyzą w obrocie wyrobami z już zapłaconą daniną, jest bardzo prosty.
Restauracja, hotel, browar czy np. hurtownia z Belgii, która kupiła wino albo piwo np. z hurtowni we Francji i zapłaciła francuską akcyzę w cenie sprowadzonego do Belgii napitku, może się ubiegać o zwrot tego podatku bezpośrednio u sprzedawcy. I to bez względu na to, ile podmiotów uczestniczyło w dystrybucji przed wywozem trunku do Belgii.
Wystarczy, że kupujący wyśle francuskiemu sprzedawcy dokumenty potwierdzające zapłatę akcyzy u siebie w kraju (w Belgii), by ten złożył dokumenty do własnego urzędu i uzyskał od niego francuską akcyzę. Następnie odzyskana należność jest przekazywana nabywcy belgijskiemu.
Polska wprowadziła natomiast 1 marca 2009 r. wraz z wejściem w życie nowej ustawy o podatku akcyzowym przepisy, które ograniczają krąg podmiotów uprawnionych do ubiegania się o zwrot akcyzy zapłaconej w handlu towarami w procedurze zapłaconej akcyzy.
Chodzi o art. 82 ustawy (tekst jedn. DzU z 2011 r. nr 108, poz. 626), który wśród podmiotów uprawnionych do zwrotu akcyzy wymienia tylko podatnika, który dokonał wewnątrzwspólnotowej dostawy tych wyrobów akcyzowych (czyli producenta). Na zwrot może liczyć także podmiot, który nabył wyroby akcyzowe od podatnika i dokonał ich wewnątrzwspólnotowej dostawy (w praktyce najczęściej dystrybutor lub hurtownik).
Podobny krąg podmiotów przewidziany został również przy eksporcie wyrobów akcyzowych. Zgodnie z polskimi przepisami zwrotu akcyzy nie otrzyma podmiot niewymieniony w art. 82 ustawy o podatku akcyzowym. Nieważne, że zapłacił akcyzę. Wystarczy np., iż kupi alkohol nie bezpośrednio u producenta (np. piwo w browarze), ale od kolejnego dystrybutora, np. hurtownika, by stracił prawo do zwrotu akcyzy. Co ciekawe, stara ustawa o podatku akcyzowym dopuszczała zwrot akcyzy każdemu, kto przedstawił dokumenty potwierdzające, że podatek ten w Polsce zapłacił.
Co istotne – jak podkreśla Paweł Bębenek, doradca podatkowy i menedżer w kancelarii Ożóg i Wspólnicy – takiego ograniczenia co do podmiotów uprawnionych do zwrotu akcyzy nie przewiduje dyrektywa Rady 2008/118/WE z 16 grudnia 2008 r. w sprawie ogólnych zasad dotyczących podatku akcyzowego.
– Błędem jest uzależnienie prawa do zwrotu podatku akcyzowego od długości sieci pośrednictwa – uważa Wojciech Krok, doradca podatkowy ze spółki Parulski i Wspólnicy.
Według niego naruszenie przepisów wspólnotowych, którego dopuszcza się Polska, może być podstawą skargi do Komisji Europejskiej lub zaskarżenia przepisów do krajowego sądu administracyjnego, a potem Trybunału Sprawiedliwości UE.
– Szkopuł w tym, że o sprawie jest cicho, bo dotyczy stosunkowo niewielkich podmiotów, które działają w drobnym handlu – zwraca uwagę ekspert.
Niestety, ustawodawca nie poprawił art. 82 w tym zakresie przy okazji ostatniej nowelizacji przepisów akcyzowych.
Grażyna J. Leśniak
Rzeczpospolita