"Jednorożce" z Doliny Krzemowej wracają do rzeczywistości
W pierwszej połowie 2015 zanotowano najmniej transakcji tzw. venture capital (inwestycje w spółki nienotowane na giełdzie) od 25 lat, ponieważ fundusze VC decydowały się na inwestowanie środków w tak zwane "Jednorożce" - startupy z wartością szacowaną na ponad 1 miliard dolarów. "Wielka skala inwestycji w spółki z potencjałem na prawdziwe hity zwiększyła bańkę wśród nienotowanych firm technologicznych w USA", pisze Peter Garnry, dyrektor ds. strategii rynków akcji Saxo Banku.
"Dla Doliny Krzemowej rok 2016 będzie nieco podobny do 2000. Startupy będą opóźniać monetyzację i wprowadzanie wymiernych modeli biznesowych, a zamiast tego skoncentrują się na zwiększaniu liczby użytkowników i osiąganiu masy krytycznej", twierdzi Genry.
Ostatni odpis wyceny w aktywach o 25 proc. przeprowadzony przed fundusz Fidelity w związku z akcjami Snapchat pokazuje niepewność wokół wycen technologicznych spółek wspieranych kapitałem funduszy venture capital. Wskaźnik cena/sprzedaż Snapchat dochodził nawet do poziomu 160, czyli cena akcji była taką właśnie wielokrotnością wartości sprzedaży na pojedynczą akcję.
Wraz z wliczaniem cyklu podwyżek stóp procentowych w USA w 2016 r. w ceny różnych klas aktywów, rentowności inwestycji alternatywnych do start-upów z kapitałem VC wzrosną. To spowoduje nerwowość wśród inwestorów VC, celujących w oferty publiczne na giełdzie.
"W końcu zrozumieją oni szarą rzeczywistość - że inwestorzy na publicznych rynkach nie kupią akcji firm technologicznych z kapitałem VC po zawyżonych cenach. Wynikiem tego będzie spowolnienie wzrostu finansowania VC oraz cen mieszkań w San Francisco (najbardziej przewartościowany rynek mieszkaniowy w USA)" - twierdzi Genry.