Dzikie tłumy na otwarciu pierwszego sklepu marki Reserved na Białorusi
30 proc. zniżki na cały asortyment ściągnęło tłum Białorusinów do pierwszego sklepu marki Reserved w Mińsku. Najbardziej znana polska marka w sobotę otworzyła swój pierwszy salon na Białorusi. Chce podbić tamtejszy rynek, zanim dostrzeże go konkurencja.
16.04.2017 11:21
Polska firma odzieżowa LPP, właściciel takich marek jak Reserved, Cropp, House, Mohito, Sinsay i Tallinder w Wielką Sobotę weszła na kolejny rynek – tym razem chce podbić Białoruś. LPP już w sierpniu 2016 r. zapowiadało, że w pierwszej połowie roku uruchomi salon marki Reserved w Mińsku.
Salon został otwarty w nowoczesnym centrum handlowym Gallery Minsk Mall i okazał się wielkim sukcesem. Na otwarciu pojawiły się tłumy. Być może dlatego, że z okazji otwarcia klienci mogli liczyć na zniżkę w wysokości 30 proc na cały asortyment. LPP postanowiło wejść na białoruski rynek we współpracy z lokalnym partnerem – Rapa Torg Group, wykorzystując franczyzę. Rapa Torg Group na Białorusi zajmuje się takimi markami jak Inter Sport, Guess czy Nestle.
- Od kilku lat analizowaliśmy możliwość wejścia na rynek białoruski, na którym nie ma jeszcze naszych globalnych konkurentów. Naszym jest zdaniem to bardzo perspektywiczny rynek, rośnie koniunktura gospodarcza, w Mińsku powstaje pierwsze nowoczesne centrum handlowe. W naszej ocenie to dobry czas na debiut – chcemy być tam pierwsi - mówił portalowi retailnet.pl Sławomir Łoboda, wiceprezes LPP odpowiedzialny za inwestycje i rozwój sieci jeszcze w 2016 roku.
LPP jest liderem sprzedaży w Polsce, ale też liczącym się graczem w Europie. Marki polskiej firmy są bardzo popularne na rynku rosyjskim, na Ukrainie i w krajach bałtyckich. 418 z 1640 salonów LPP zlokalizowanych jest właśnie na tych rynkach. W sumie polska firma jest obecna na 18 rynkach w Europie i na Bliskim Wschodzie.
W Mińsku na jednym salonie się nie skończy. LPP zapowiada, że chce mieć w stolicy Białorusi trzy sklepy w ciągu dwóch lat.