Dziwne tabliczki w sadach. Rolnicy przecierają oczy ze zdumienia
W polskich sadach i na plantacjach pojawiły się tajemnicze tabliczki. Widnieje na nich napis: "kupię owoce z tego pola". To zjawisko, zaskakujące dla rolników, wskazuje na zmieniającą się dynamikę rynku owoców.
W polskich sadach i na plantacjach można zauważyć nowy, intrygujący trend - okazuje się bowiem, że są osoby zainteresowane zakupem owoców bezpośrednio od rolników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stracił wszystkie ziemniaki. Oto skutki gradobicia
Tabliczki w sadach. "W 2018 r. bym nie uwierzył"
O tabliczce "Kupię owoce z tego pola" wbitej bezpośrednio w ziemię poinformowali na Facebooku Bracia Palus, znani w środowisku sadowniczym. Widnieje na niej napis: "Kupię malinę, truskawkę, porzeczkę czarną i czarną w konkurencyjnych cenach".
Rolnicy wspominają, że jeszcze w 2018 r. ceny czarnej porzeczki były bardzo niskie - sięgały od 25 do 45 gr/kg, a problemem były nadwyżki. Nie kryją zdziwienia, że dziś ktoś jest gotów samodzielnie szukać owoców, wbijając tabliczki w pola.
Portal kobietawsadzie.pl podaje, że ten trend pokazuje, jak bardzo zmieniła się sytuacja na rynku w ciągu kilku lat - po nadwyżkach owoców nie ma już śladu. "Z roku na rok opada więcej owoców niż jest na drzewach" - przekonują Bracia Palus.
Obecny sezon jest dla sadowników wyjątkowo trudny. Bracia Palus zauważają, że porzeczka jest w tym roku bardzo słaba, a wiśnie i jabłka przeżywają intensywny opad czerwcowy. Choć jest to naturalny proces, to w tym roku wydaje się być szczególnie dotkliwy, co stanowi dodatkowe wyzwanie dla producentów.
Wzrost zainteresowania bezpośrednim zakupem owoców z pola może być odpowiedzią na problemy z dostępnością i jakością owoców na rynku. Sadownicy muszą dostosowywać się do nowych realiów, aby sprostać oczekiwaniom konsumentów.
Ile kosztują jagody? Są już pierwsze krajowe owoce
W czerwcu zaczyna się gorący sezon owocowy. Na rynkach hurtowych pojawiła się m.in. jagoda kamczacka, która przez swoje właściwości zdrowotne, jest określana jako "owoc wiecznej młodości".
Na razie ilości jagody kamczackiej na rynku hurtowym Bronisze pod Warszawą są niewielkie. Za pudełko o pojemności 250 g trzeba zapłacić 10 zł, więc kilogram tych owoców kosztuje 40 zł.
Poza tym do sprzedaży trafiły też jagody leśne, ale ich ceny są bardzo zróżnicowane w zależności od regionu. W woj. warmińsko-mazurskim litr tych owoców kosztuje 19 zł, a w woj. opolskim - 30 zł. Z kolei w woj. wielkopolskim i podlaskim ceny oscylują wokół 25 zł/l.