Eksperci: węgiel ważnym elementem polskiego miksu energetycznego (aktl.)
#
Dochodzą kolejne wypowiedzi uczestników panelu
#
02.09.2014 17:45
02.09. Krynica (PAP) - Węgiel był, jest i pozostanie ważnym elementem polskiego miksu energetycznego - przekonywali we wtorek podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy uczestnicy panelu dotyczącego perspektyw dla tego paliwa.
Jak mówił były wicepremier Janusz Steinhoff, węgiel będzie w przyszłości ważny dla polskiej elektroenergetyki. Jego zdaniem, jeśli chodzi o węgiel kamienny, ważne jest, czy będzie to paliwo z polskich złóż. "Czy nasze kopalnie będą konkurencyjne, jeśli chodzi o koszty produkcji? Przypominam, że nie możemy stosować dla nich środków ochronnych, bo działamy na wspólnym rynku UE" - mówił podczas panelu.
Podkreślił, że trzeba też pamiętać o unijnym pakiecie klimatyczno-energetycznym, czyli kosztach emisji CO2, które będą wpływały na tę konkurencyjność. Jednocześnie zwrócił uwagę na to, że polskie bloki energetyczne są stare, a więc emitują sporo CO2. "Niewiele mamy bloków o sprawności 44-45 proc., a to jest jedyna droga do redukcji emisji CO2" - zaznaczył. Podkreślił też, że inwestycje są potrzebne w energetyce, ale i w górnictwie.
Jego zdaniem, biorąc pod uwagę te czynniki trudno odpowiedzieć na pytanie, jaki będzie udział węgla w produkcji energii w Polsce za 20 lat. Podkreślił też, że Polska nie jest krajem, który zużywa do produkcji energii najwięcej węgla - więcej jest zużywane w Niemczech, podobnie jak inwestycje w energetykę węglową są tam wyższe.
Prezes PGE Marek Woszczyk zwrócił uwagę, że dziś w perspektywie globalnej ponad 30 proc. energii pierwotnej pochodzi z węgla - uzyskuje się z niego 40 proc. prądu, a przemysł stalowy w 70 proc. uzależniony jest od węgla. To pokazuje, że węgiel pozostanie na świecie jednym z najważniejszych źródeł energii. Na gwałtowne zmiany źródeł energii węgla stać kraje bogate - ocenił i dodał, że wymuszona (z powodu katastrofy elektrowni jądrowej w Fukushimie) zamiana energii pochodzącej z atomu na LNG w Japonii pociągnęła za sobą negatywne skutki społeczne i bardzo dotkliwy - mimo zamożności tego kraju - wzrost cen energii.
Zdaniem prezesa Enei Krzysztofa Zamasza węgiel był, jest i będzie ważnym elementem polskiego miksu energetycznego. Zwrócił jednak uwagę, że sektor ten potrzebuje inwestycji. Prezes Tauronu Dariusz Lubera podkreślił z kolei, że jego spółka planuje duże inwestycje w sektorze węgla w najbliższych latach, a dzięki nim chce zwiększyć niezależność Grupy od dostaw zewnętrznych. "Mamy oczywiście swoje doświadczenia w zarządzaniu obszarem wydobycia. Uważam, że można w Polsce wydobywać - nawet przy takim poziomie cen, jak obecnie - w sposób ekonomiczny" - powiedział.
Uczestnicy dyskusji pozytywnie oceniali dominującą rolę węgla w projekcie rządowej polityki energetycznej do 2050 r. Przy dzisiejszych technologiach niewyobrażalne jest funkcjonowanie systemu energetycznego wyłącznie w oparciu o nieprzewidywalne źródła, jak źródła odnawialne - ocenił prezes PGE Marek Woszczyk. Nie ma dostępnych jakichkolwiek technologii magazynowania energii - zauważył. Zaznaczył też, że jeżeli Niemcy dokonały politycznego wyboru, że kończą z energia jądrową, to w praktyce pozostają z węglem brunatnym jako jedyną technologią, zabezpieczającą wystarczającą produkcję energii.
Woszczyk mówił też, że co prawda w strategii PGE zapisana jest dywersyfikacja źródeł wytwarzania, bo dziś ponad 90 proc. produkcji w grupie pochodzi z węgla, to jednak tempo tej dywersyfikacji będzie wyznaczane przez opłacalność poszczególnych projektów. "Decyzje muszą mieć uzasadnienie ekonomiczne" - podkreślił.
Prezes Energi Mirosław Bieliński ocenił, że projektem polityki energetycznej "nie jest rozczarowany". Zaznaczył jednak, że ma wątpliwości, czy potencjał redukcji kosztów wydobycia polskiego węgla jest wystarczający dla zapewnienia mu konkurencyjności. "Nie możemy zapominać o trudniejszych warunkach wydobycia, trudno wyobrazić sobie poluzowanie norm środowiskowych, pytanie czy płace w sektorze spadną, czy odkryjemy płytsze podkłady" - mówił.
Prezes EURACOAL Paweł Smoleń ocenił z kolei, że dalsze korzystanie z węgla jest faktem, choć jest pytanie, czy będzie to polski węgiel. W przypadku węgla kamiennego stabilności dostaw może zagrozić sytuacja finansowa sektora, w przypadku brunatnego - opór społeczny wobec nowych odkrywek - wskazał.
Zdaniem Smolenia, z powodu konfliktu na Ukrainie zmieni się natomiast dyskusja o węglu na poziomie europejskim. Zamiast o tym, czy rezygnować z węgla, Europa będzie dyskutować, jak zapewnić ciągłość dostaw energii już tej zimy przy wykorzystaniu węgla, czy to się podoba wyborcom, czy nie - ocenił.
Partnerem panelu "Bezpieczny miks energetyczny. Węgiel - przyszłość czy przeszłość?" jest Polska Grupa Energetyczna. Panel prowadzony przez dziennikarkę PAP Agnieszkę Łakomą otworzył na krynickim forum ścieżkę tematyczną dotyczącą energii.