FAO: epidemia eboli zagraża zbiorom, ceny żywności gwałtownie rosną
Epidemia eboli w Afryce Zachodniej stanowi również zagrożenie dla zbiorów i już spowodowała wzrost cen żywności - podała we wtorek oenzetowska agenda ds. żywności i rolnictwa FAO, ostrzegając, że problem nasili się w najbliższych miesiącach.
02.09.2014 11:45
FAO wystosowała specjalny alert dla Liberii, Sierra Leone i Gwinei - trzech krajów najbardziej dotkniętych wybuchem epidemii, która zabiła już około 1550 osób od czasu, kiedy w marcu wykryto wirusa eboli w dżunglach południowej Gwinei.
Wprowadzenie ograniczeń w przemieszczaniu się ludności i ustanowienie stref kwarantanny w celu powstrzymanie szerzenia się epidemii wywołało panikę zakupów, braki żywności i wzrost cen w tych krajach.
"Jeszcze przed wybuchem epidemii gospodarstwa w niektórych z bardziej dotkniętych obszarów wydawały do 80 proc. swoich dochodów na żywność" - tłumaczy Vincent Martin, szef placówki FAO w Dakarze.
"Obecnie najnowsze skoki cen skutecznie pozostawiają żywność poza ich zasięgiem" - podał w oświadczeniu Martin, dodając, że kryzys żywnościowy może utrudnić powstrzymanie epidemii, która szerzy się poprzez kontakt z płynami ustrojowymi chorych.
Ograniczenia w przemieszczaniu się ludności w okresie zbiorów spowodują brak rąk do pracy w gospodarstwach - uważa FAO.
Zmniejszy się produkcja ryżu i kukurydzy, a także poważnie ucierpią zbiory oleju palmowego, kakao i gumy, zmniejszając siły nabywcze wielu rodzin. Jednocześnie tracą one dochód i możliwość wyżywienia się w związku z zakazem handlu mięsem dzikich zwierząt.
Zamknięcie granic i ograniczenie handlu w portach morskich sprawiło, że do dotkniętych epidemią krajów, będących importerami zbóż, docierają mniejsze dostawy i tym samym rosną gwałtownie ceny, podbijane przez wysokie koszty transportu.
Ceny kassawy (mąki z manioku) na rynku w Monrowii wzrosły o 150 proc. w pierwszych tygodniach sierpnia - podała FAO, dodając, że deprecjacja waluty w Sierra Leone i Liberii spowoduje dalszy wzrost cen.
Światowy Program Żywnościowy i FAO uchwaliły, że w ciągu trzech miesięcy dostarczą 65 tys. ton żywności dla 1,3 mln ludzi w rejonach dotkniętych ebolą.