Fatalne warunki pracy w fabrykach Tesli. Elon Musk tłumaczy: to tempo rozwoju firmy

W 2014 roku do 10 tys. pracowników kalifornijskiej fabryki Tesli karetka wyjeżdżała ponad 100 razy. Osoby poszkodowane miały głównie problemy z oddychaniem, zawrotami głowy i omdleniami. "Jesteśmy spółką, która traci pieniądze" – tłumaczy Elon Musk.

Elon Musk
Źródło zdjęć: © PAP
oprac.  Szymon Kruś

Sprawę spartańskich warunków opisał brytyjski dziennik "Guardian". Gazeta zebrała wypowiedzi kilkunastu pracowników firmy należącej do amerykańskiego miliardera. Wśród opisów często znajdują się przykłady omdleń pracowników i poleceń przełożonych, aby nie zwracali na nich uwagi, tylko pracowali dalej.

Dopiero w październiku 2016 roku Tesla zmniejszyła dzienny czas pracy dla zatrudnionych. Wcześniej pracownicy wykonywali swoje obowiązki przez 6 dni w tygodni i pracowali po 12 godzin. Firma daje również możliwość zmiany stanowiska na mniej absorbujące tym pracownikom, którzy doznali uszczerbku na zdrowiu.

W rzeczywistości ma być zupełnie inaczej. "Guardian" cytuje relację jednego z zatrudnionych, który wyjaśnia, że owszem można zmienić miejsce i stanowisko pracy, ale wiąże się to z obniżką stawki godzinowej – z 22 do 10 dolarów za godzinę.

Do opisanej sytuacji odniósł się sam prezes firmy Elon Musk, który nie zgadza się z tym. – To strasznie krzywdzące i uważam nawet, że nieprawdziwe. Od zeszłego roku poprawiły się statystyki dotyczące bezpieczeństwa moich pracowników – mówił w rozmowie z „The Guardian” Elon Musk.

Miliarder i wizjoner zwrócił uwagę również na fakt, że do wysokiego tempa pracy można się przyzwyczaić, a przede wszystkim jest to kwestia przetrwania firmy. – Wyniki produkcji przekładają się na sprzedaż, a efektem końcowym są pieniądze. Jeśli jest ich dużo, to biznes przeżyje, a pracownicy będą mieli swoje etaty – mówi.

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje