Firmy znalazły lek na kryzys - czterodniowy tydzień pracy

Cztery dni przy taśmie, a od piątku wolne - tak wkrótce będzie wyglądała praca w firmach w Łodzi i regionie. I, wbrew pozorom, nie jest to dobra wiadomość. Mniej roboty to mniejsza wypłata. Wkrótce może się to stać najpopularniejszym antidotum na skutki kryzysu.

Żeby zachować miejsca pracy, załoga ZUGIL-u zgodziła się na mniejszą liczbę godzin przy taśmie i obniżkę pensji.
Źródło zdjęć: © Polska. Dziennik Łódzki

Kilka dni temu zarząd wieluńskiego ZUGIL-u, dostawcy urządzeń dla przemysłu samochodowego, ogłosił, że zwolni 450 osób. Pierwsze redukcje miały być już w kwietniu. Jako przyczynę podano spadek zamówień. Wśród 1220-osobowej załogi zapanowała panika. Na ratunek przyszły związki zawodowe, które zaproponowały skrócenie tygodnia pracy. Od kwietnia w firmie będzie wolny piątek. Do tego czasu - pracy nie ma również w poniedziałek. Związana z tym obniżka pensji pozwoli zahamować zwolnienia. Władze firmy przystały na to rozwiązanie.

Witold Jajszczok, rzecznik grupy Gwarant, do której należy ZUGIL, zaznacza, że do zwolnień i tak może dojść, jeśli pracownicy nie zrealizują założonego poziomu sprzedaży. Pierwszych 150 osób straciłoby pracę już w maju...

Podobnie dzieje się w innych firmach z naszego regionu.
_ Pod koniec roku mieliśmy dwa miesiące przestoju. W połowie lutego zarząd oświadczył: skrócenie czasu pracy o jedną piątą to jedyny sposób, żeby zapobiec zwolnieniom _ - mówi Andrzej Niedbała, szef Solidarności w łódzkim zakładzie odzieżowym East West Spinning.
_ Przychodzimy do pracy od poniedziałku do czwartku. Rozumiemy, że trzeba ratować miejsca pracy. Tyle że zmiana warunków odbyła się bez konsultacji ze związkiem _- dodaje Niedbała.

W East West Spinning pracownicy produkcyjni zarabiali dotąd bez dodatków około 1500-1600 zł na rękę. Teraz ich wynagrodzenie spadnie o 300 zł miesięcznie.

Według naszych informacji, propozycję skrócenia czasu pracy o jedna piątą otrzymała też część pracowników amerykańskiego koncernu General Electric, który w Łodzi ma fabrykę.

Kodeks pracy zezwala na stosowanie takich rozwiązań przez trzy lata. W Polsce firmy (wśród nich East West Spinning) stosowały skrócony czas pracy na początku obecnej dekady. We Francji i Włoszech z tym zjawiskiem mieliśmy do czynienia na początku lat 90.

Zdaniem Adama Ambrozika, eksperta Konfederacji Pracodawców Polskich, krótszy czas pracy może być remedium na kryzys i skutecznym mechanizmem, który zapobiegnie zwolnieniom grupowym.

_ W ramach komisji trójstronnej, pracodawcy uchwalili z przedstawicielami związków pakiet antykryzysowy. Jedną z ważniejszych propozycji jest subsydiowanie zatrudnienia _ - mówi Ambrozik. O chodzi? Ekspert wyjaśnia: _ Zamiast zwalniać ludzi, firma obniża czas pracy do 50 proc., o tyle samo spada wynagrodzenie. Pracownik dostaje jednak do pensji dofinansowanie z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Dotacja będzie wynosić około 70 proc. wysokości zasiłku dla bezrobotnych _ - dodaje Ambrozik.

Zasiłek wynosi dziś 551 zł brutto, czyli 492 netto. Państwo dopłacałoby więc do zmniejszonej pensji 344 zł na rękę. KPP zastrzega, że wspomniane rozwiązania mogłyby wprowadzić tylko firmy, które udowodnią, że w lipcu ub.r. znajdowały się z doskonałej kondycji, a ich obecne problemy są bezpośrednio związane z kryzysem. Nie wiadomo, kiedy regulacje te wejdą w życie. Teraz pakietem zajmie się rząd. Związki zawodowe zgadzają się skracanie czasu pracy, choć...
_ Zmniejszanie wynagrodzenia nie jest dobrym pomysłem. Jeśli w zakładzie jest praca na cztery dni, piątek można wykorzystać, wysyłając pracowników na szkolenia _- mówi Marian Laskowski z łódzkiej "S".

Z ankiet "S" wynika, że kilka firm wysłało pracowników na przymusowe urlopy. Związkowcy wskazują na łódzkie zakłady Hutchinson, Indesit, Recticel Komfort Snu. Na postojowe mieli być wysłani pracownicy PKP Cargo (235 osób) i WZB Wima. Solidarność mówi, że w sieradzkiej firmie Sommer Polska obniżono wynagrodzenia o 2 zł za godzinę. Łódzka Fabryka Szlifierek Jotes od grudnia wypłaca pensje w ratach.

P. Brzózka, D. Sibiak
POLSKA Dziennik Łódzki

Wybrane dla Ciebie
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów