Futures - korekta na rynku kontraktów
Dotarcie kontraktów do poziomu zniesienia 113% (2057 pkt.) fali spadkowej trwającej od 15 czerwca do 13 lipca rzeczywiście ostudziło entuzjazm wśród graczy obstawiających dalszą zwyżkę FW20U09.
23.07.2009 08:16
Odzwierciedleniem tego był ruch korekcyjny, jaki niedźwiedziom udało się wczoraj zainicjować. Trzeba jednak obiektywnie przyznać, że działania sprzedających nie odznaczały się jakąś szczególnie wielką dynamiką. Wielokrotnie bowiem bykom udawało się odpierać ataki niedźwiedzi, a nawet przejmować na krótko inicjatywę. Mniej więcej z taką właśnie sytuacją mieliśmy do czynienia w intradayowej strefie wsparcia Fibonacciego: 2005 - 2010 pkt. Poranna fala podażowa wytraciła tutaj bowiem swój impet, a bykom udało się właśnie z tego rejonu cenowego wygenerować prawie 30 punktowy ruch cenowy. Ostatecznie jednak niedźwiedzie zablokowały inicjatywę kupujących. Rynek wszedł następnie w bardzo nerwową fazę sesji, która stopniowa zaczęła przeradzać się w ruch boczny.
Dodatkowym czynnikiem wspomagającym w jakimś stopniu działania podaży było oczywiście to, co działo się wczoraj na wiodących rynkach europejskich. Tam bowiem również dominowały nastroje korekcyjne, bardzo wyraźnie uzewnętrzniające się w momentach publikacji kwartalnych wyników amerykańskich firm. Inwestorzy nie reagowali bowiem na wyniki lepsze od prognoz analityków. Bodźcem okazywały się jedynie wyniki gorsze od oczekiwań.
Ostatecznie zamknięcie wrześniowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie: 2007 pkt., co stanowiło prawie półtoraprocentowy spadek wartości FW20U09 w stosunku do wtorkowej ceny odniesienia.
Po siedmiu sesjach prawie nieprzerwanego wzrostu niedźwiedziom udało się wreszcie wygenerować ruch korekcyjny. Z załączonego wykresu wynika, że fala spadkowa zatrzymała się jednak w rejonie strefy cenowej Fibonacciego: 1985 - 1994 pkt. Trudno zatem na razie mówić o jakimkolwiek sukcesie sprzedających. W swoich komentarzach online podkreślałem wielokrotnie znaczenie zapory popytowej: 1972 - 1976 pkt. Osobiście dopiero po przełamaniu wymienionego zakresu zamknąłbym kolejną część długich pozycji, spodziewając się wówczas testu kluczowego wsparcia: 1924 - 1929 pkt. Niemniej jednak z punktu widzenia wykresu dziennego ponowne przedostanie się kontraktów poniżej dolnego ograniczenia strefy: 1985 - 1994 pkt. wygenerowałoby wstępny sygnał słabości rynku - wymagający jeszcze na pewno potwierdzenia (z taką właśnie sytuacją mieliśmy wczoraj do czynienia na indeksie WIG20, gdzie naruszona zastała ważna zapora popytowa: 2005 - 2011 pkt.).
Nadal zatem utrzymywałbym długie pozycje w portfelu bacznie obserwując poziom: 2057 pkt. (zniesienia 113% fali spadkowej zaznaczonej na wykresie czerwoną, przerywaną linią). Pokonanie tej bariery podażowej należałoby bowiem potraktować jako kolejny sygnał kupna i tym samym skierować swoją uwagę w stronę kolejnego zakresu Fibonacciego: 2099 - 2102 pkt. Niemniej jednak, jeśli po raz kolejny inicjatywa byków zostanie powstrzymana w rejonie poziomu: 2057 pkt., układ techniczny wykresu zacznie się według mnie coraz poważniej komplikować. W takiej sytuacji już przełamanie strefy: 1985 - 1994 pkt. mogłoby stanowić ostrzeżenie przed możliwością wykreowania się silniejszego ruchu spadkowego. Stabilne utrzymywanie się notowań kontraktów ponad pułapem cenowym 2057 pkt. powinno natomiast doprowadzić do ataku na opór: 2099 - 2102 pkt.
Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |