Futures: sygnał kupna w postaci dywergencji hossy pomiędzy RSI i Composite Index

Czwartkową sesję można by uznać za senną i nudną, gdyby nie ostatnia godzina handlu, która wniosła dużą dawkę emocji.

Notowania kontraktów terminowych rozpoczęły się wczoraj na niewielkim plusie (poziom 1 783 pkt). W trakcie sesji zmienność wyniosła 17 pkt, przy maksimum sesyjnym ustalonym na 1 797 pkt. Strona kupująca podwójnie próbowała zaatakować okolice 1 800 pkt, po czym nastąpiło gwałtowne pogorszenie nastrojów i w ostatniej godzinie handlu (po rozpoczęciu notowań w USA) wydarzenia nabrały niespodziewanego przebiegu. Kurs kontraktów terminowych szybko zniżkował o ponad 40 pkt do poziomu 1 754 pkt, po czym równie dynamicznie rynek odrobił straty, doprowadzając do zamknięcia na poziomie 1 785 pkt, co stanowi raczej symboliczny wzrost względem poprzedniej sesji. Wolumen obrotu na wczorajszej sesji był o 1/5 niższy i wyniósł 39,3 tys. sztuk.

Po wczorajszej sesji strona kupująca zdobyła na swoim koncie solidny argument. Pierwszą ważną zmienną jest LOP, która ponownie była dodatnio skorelowana ze zmianami kursów, co należy interpretować, jako angażowanie się graczy po stronie kupna. Równie ważną kwestią jest test wsparcia znajdującego się pomiędzy 1 750 - 1 780 pkt, który wytrzymał atak strony sprzedającej (długi dolny cień). Tym samym wsparcie to zyskało na znaczeniu i obóz sprzedających powinien tracić już jednomyślność. Notowania wrześniowych kontraktów terminowych nie oddaliły się specjalnie od minimów ostatniej fali spadkowej, co nadal niesie zagrożenie, ale już o wiele mniejsze niż jeszcze przed rozpoczęciem wczorajszej sesji. Pierwszym oporem, z jakim będą musieli poradzić sobie kupujący będzie poziom 1 810 pkt, będący niedomkniętą luką bessy z 6.07. Pokonanie tego oporu będzie o tyle ważne, że dodatkowo przełamana zostanie miesięczna linia trendu spadkowego oraz pięciosesyjna średnia krocząca.

Kupującym powinny pomóż wskazania RSI, który porusza się w dywergencji hossy w relacji do Composite Index. Taki układ wskaźników jest silnym sygnałem wzrostowym, gdyż informuje on o słabości spadkowego kierunku RSI, a tym samym przewiduje szybką zmianę tej tendencji. Oba wskaźniki potwierdzane są także przez Derivative Oscillator, który także odnotował dywergencję hossy pomiędzy swoimi wskazaniami, a kursami kontraktów terminowych. Dobrze zapowiadające się odbicie może zostać zanegowane jedynie przez zamknięcie notowań FW20U09 poniżej poziomu 1 750 pkt.

BM Banku BPH SA

kontraktysesjafutures

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)