Futures: test strefy wsparcia Fibonacciego: 1786 – 1791 pkt.

Otwarcie kontraktów uplasowało się wczoraj 7 punktów powyżej ceny odniesienia. Wydawało się, że zdecydowany, piątkowy atak byków za oceanem poprawi w jeszcze większym stopniu nastroje naszym inwestorom z rynku terminowego, a owocem tego będzie solidna luka hossy.

12.05.2009 | aktual.: 12.05.2009 08:19

Nic takiego jednak się nie stało, a dodatkowo po pierwszych minutach handlu coraz wyraźniejszą przewagę zaczęli zdobywać sprzedający. Rezultatem tak silnej dominacji niedźwiedzi było przełamanie intradayowej strefy wsparcia: 1816 – 1821 pkt. Po tym wyłamaniu ruch spadkowy przyspieszył i ostatecznie stronie podażowej udało się doprowadzić do przetestowania kluczowej obecnie strefy wsparcia: 1786 – 1791 pkt. Tutaj jednak popyt zaatakował, w szybkim tempie zmniejszając rozmiar wcześniejszej przeceny.

Byki nie potrafiły jednak utrzymać zdobytej przewagi, poddając się atmosferze zewnętrznej. Ta okoliczność zaowocowała ponownym przejęciem inicjatywy przez sprzedających i kolejnym naruszeniem dolnej, czerwonej linii Pitchforka (linia została skonstruowana na bazie wykresu 30-minutowego), a także testem znanej nam już strefy wsparcia: 1786 – 1791 pkt. Jednak i tym razem niedźwiedzie niczego nie wskórały, gdyż strona popytowa nie zamierzała wczoraj poddać tej dość istotnej zapory popytowej.

Ostatecznie zatem zamknięcie kontraktów wypadło na poziomie: 1819 pkt., co stanowiło spadek ich wartości w stosunku do piątkowej ceny odniesienia o 0.71%.

Obraz
© Wykres dzienny FW20M09 (fot. DM BZ WBK)

Niezwykle interesująco prezentuje się obecnie układ techniczny kontraktów. Przede wszystkim, jak już wspominałem wcześniej, bardzo precyzyjnie zadziałała wczoraj strefa wsparcia: 1786 – 1891 pkt. Obeszło się tym razem bez jakichkolwiek naruszeń, co w pewnym stopniu uwiarygadnia w/w zakres cenowy. Proszę zwrócić uwagę, że w wymienionym rejonie przebiega także linia równoległa do WLT (kolor szary). Jak wiadomo linie równoległe do wewnętrznych linii trendu spełniają zazwyczaj ważne role na wykresach, gdyż ich przełamanie stanowi często istotnych sygnał techniczny (na przedstawionym wykresie mamy także uwidocznioną jeszcze jedną WLT, oznaczoną linią przerywaną w kolorze fioletowym).

Wychodzę z założenia, że jeśli te dwie linie (wraz ze strefą cenową Fibonacciego) zostaną zanegowane, korekta spadkowa może wówczas przyspieszyć, i w najmniej optymistycznym dla byków wariancie dotrzeć do kolejnego zgrupowania zniesień: 1715 – 1722 pkt. Pomiędzy uwidocznionymi na wykresie zakresami wsparć, występuje jeszcze obszar: 1760 -1764 pkt., ale charakteryzuje się nieco mniejszą wiarygodnością. Niemniej, jego ewentualne przełamanie byłoby zapowiedzią testu kluczowej obecnie zapory popytowej: 1715 – 1722 pkt.

Dlaczego kluczowej? Proszę zwrócić uwagę, że również inne metody analizy technicznej (wyrażone w postaci różnie poprowadzonych linii) koncentrują się w wymienionym rejonie cenowym. Zdecydowanie najważniejszą rolę odgrywa jednak linia czarna, gdyż w przypadku testu strefy: 1715 – 1722 pkt., fala korekty zrównałaby się z falą XA (zawszę należy zwracać uwagę na zasadę symetrii fal). Jak widać na wykresie, przebiega tutaj także środkowa (zielona) median line, a także klasyczna linia trendu wzrostowego (kolor czerwony).

Zakładam, że po przełamaniu tak określonej bariery popytowej, zostanie wygenerowany dość silny sygnał słabości rynku. Potwierdzeniem tego byłoby w następnej kolejności przedostanie się kontraktów poniżej niebieskiej WLT – znanej nam już doskonale z moich wcześniejszych opracowań. Dlatego właśnie zlecenie zabezpieczające dla długich pozycji umiejscowiłbym dopiero kilka punktów poniżej poziomu: 1715 pkt. Wątpię bowiem, by niedźwiedziom udało się w tej chwili sforsować wymieniony już zakres: 1715 – 1722 pkt.

Podsumowując można stwierdzić, że ewentualne przełamanie strefy: 1786 – 1791 pkt. powinno w szybkim tempie doprowadzić do testu kolejnego zgrupowania zniesień: 1760 – 1764 pkt. (nie zaznaczyłem tego przedziału na wykresie), gdzie można oczekiwać już nieco większej presji popytowej. Sygnałem wskazującym na możliwość wejścia rynku kontraktów w kolejną fazę ruchu wzrostowego byłoby natomiast przełamanie strefy oporu: 1873 – 1877 pkt., w której jak wiadomo koncentrują się projekcje formacji XABCD. Pomimo obserwowanej w tej chwili słabości rynku, nie bagatelizowałbym jeszcze możliwości powrotu wzrostów na warszawski parkiet. Oczywiście taka metamorfoza w obozie kupujących niekoniecznie musi nastąpić już dzisiaj. Warto jednak podkreślić, że czynnikiem oddalającym perspektywę powrotu hossy na GPW byłoby zanegowanie strefy: 1715 – 1722 pkt.

Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

futuresgpwnotowania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)