Trwa ładowanie...
Informacja prasowa
kredyt
13-06-2013 15:17

Gdzie pracować żeby dostać kredyt?

Komisja Nadzoru Finansowego w ostatnich latach raz utrudniała, raz ułatwiała branie kredytów. Są jednak zawody, w których o kredyt zawsze łatwiej.

Gdzie pracować żeby dostać kredyt?Źródło: Jupiterimages
d4a9fvt
d4a9fvt

Instytucje udzielające kredytów obok rekomendacji KNF kierują się też wewnętrznymi zasadami. Opierają się one na ocenie różnych cech kredytobiorcy, formy zatrudnienia i ryzyka związanego z terminową spłatą kredytu. Oczywiście ten, kto ma czystą historię kredytową, czyli miał już kredyt i spłacał go terminowo, nową pożyczkę dostanie znacznie łatwiej. Dodatkowy plus dostaniemy jeśli pracujący na czas nieokreślony. Stała umowa o pracę, a co za tym idzie pewne dochody, to większe bezpieczeństwo terminowych spłat. Jednak wpływ na sposób ubiegania się o kredyt i pozytywną decyzję ma również nasz zawód.

Kredyt dla weterynarza

- Na prostszych zasadach kredyty udzielane są lekarzom, stomatologom, weterynarzom, farmaceutom czy pracującym w zawodach prawniczych: sędziom, adwokatom, notariuszom, prokuratorom, radcom prawnym - mówi Marta Postek z operatora bankowego Fines. - Ma to oczywiście związek z wyższymi od przeciętnych dochodami w tych zawodach, a poza tym wysoką stabilnością i mniejszym zagrożeniem negatywnymi skutkami kryzysu, czyli zwolnieniami i bezrobociem. Często potwierdzeniem dochodu może być tylko dokument uprawniający nas do wykonywania danego zawodu - dodaje.

Lista preferowanych zawodów nie ogranicza się do medycznych i prawniczych. Lepsze warunki dostaną także komornicy, architekci czy doradcy podatkowi. W uprzywilejowanej grupie są też urbaniści i inżynierowie budownictwa. I to nawet pomimo kryzysu w branży budowlanej związanego z ograniczeniem środków inwestycyjnych. Być może dla tych dwóch zawodów to „ostatni dzwonek” na tani kredyt.

Taksówkarzom też jest lżej

d4a9fvt

Kto choć raz zagadnął taksówkarza, pytając „jak mu się wiedzie”, ten wie, że ta grupa zawodowa raczej nie jest zadowolona z wykonywanej przez siebie pracy i zarobków. Praca w weekendy i nocami, często niebezpieczna, wysokie opłaty licencyjne i sieciowe, drogie paliwo i psujący się samochód - to stała lista problemów. Okazuje się, że przynajmniej na jednym polu taksówkarze mają lepiej - są "lubiani" przez kredytodawców.

- Przedsiębiorcy rozliczający się na karcie podatkowej, więc między innymi taksówkarze, mogą liczyć na znaczne uproszczenia. Przede wszystkim w ich przypadku akceptujemy oświadczenia o dochodach, nawet na duże pożyczki wynoszące na przykład 200 tys. złotych - mówi Marta Postek.

Karta podatkowa to najprostsza forma opodatkowania. Rozliczający się wg niej nie muszą prowadzić księgowości, nie składają też rocznego zeznania o dochodach. Tracą jednak ulgi podatkowe i możliwość wspólnego rozliczenia z małżonkiem lub dzieckiem, w dodatku podatek muszą płacić także wtedy, gdy firma nie przynosi dochodu.

Generalnie za pomocą karty mogą się rozliczać z fiskusem przede wszystkim prowadzący działalność usługową, wytwórczo-usługową oraz handlową. Zatem zegarmistrz, krawiec, wulkanizator, malarz, murarz czy kosmetyczka w biurach kredytowych czy banku zostaną potraktowani nieco przychylniej niż nie pracujący w takich zawodach.

d4a9fvt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4a9fvt