Gej wygrał sprawę o emeryturę dla swojego męża. Przełomowe orzeczenie sądu w Wielkiej Brytanii
W razie śmierci współmałżonka gej uzyska pełne prawa do otrzymywania emerytury małżeńskiej – jednogłośnie orzekł Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii. Dzięki tej decyzji małżonek Johna Walkera będzie mógł pobierać około 45 tys. funtów rocznie zamiast 1 tys. funtów.
John Walker ma 66 lat. Był oficerem kawalerii i przez wiele lat pracował w koncernie chemicznym. Jest homoseksualistą. Ze swoim partnerem jest już od 24 lat. Tak samo, jak heteroseksualni obywatele, opłacał składki emerytalne. W razie jego śmierci Innospec - firma, dla której pracował przez 23 lata - odmówiła jednak wypłacania pełnej emerytury małżeńskiej mężowi Johna.
Walker zaczął pobierać świadczenie emerytalne przed 5 grudnia 2005 r., czyli zanim związki homoseksualne stały się legalne. W 2010 r. w "Karcie Równości" zawarto ustęp umożliwiający odmówienie prawa do emerytury małżeńskiej parom homoseksualnym w takim przypadku.
Zobacz też, atak hejterów po publikacji teledysku przez parę gejów:
Większość małżonków otrzymuje 50 proc. emerytury zmarłego partnera bez brania pod uwagę daty zawarcia małżeństwa. Sąd Najwyższy uznał, że przepis z 2010 r. jest "niezgodny z prawem Unii Europejskiej i musi być wykreślony". Emma Norton, która reprezentowała Walkera w sądzie, zaapelowała, by rząd obiecał, że po Brexicie prawa osób homoseksualnych nadal będą respektowane.
-To wielki wstyd dla naszego rządu, że potrzeba było tak wielu lat, pieniędzy podatników oraz zaangażowania najwyższego z sądów w Wielkiej Brytanii, by znaleźć się w końcu w XXI wieku. Nareszcie ta absurdalna niesprawiedliwość przeszła do historii, a ja z moim mężem możemy spokojnie cieszyć się resztą wspólnego życia – skomentował John Walker.
