Globalni detaliści polubili Europę Wschodnią
Europa Środkowo-Wschodnia jest coraz ważniejszym regionem dla międzynarodowych detalistów, wynika z raportu firmy badawczej PMR.
10.02.2009 | aktual.: 10.02.2009 15:41
Wpośród wszystkich zagranicznych potentatów inwestujących w Europie Środkowo-Wschodniej, największy udział w przychodach z naszego regionu w całej sprzedaży ma Grupa Metro. Według raportu PMR, 28,3 proc. przychodów hipermarketów Real i samoobsługowych hurtowni Makro/Metro Cash and Carry, przypada na ten właśnie region. Europa Środkowo-Wschodnia tworzy także ponad 13 proc. przychodów belgijskiej grupy Louis Delhaize i francuskiego Auchana. W przypadku Tesco, środkowoeuropejskie spółki odpowiedzialne są za 10,5 proc. całkowitych przychodów koncernu. Nasz region przysparza także jednej dziesiątej przychodów grupom Rewe i Schwarz.
Globalne sieci handlowe zdominowały rynki detaliczne w krajach Europy Środkowej (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry) i w Rumunii. Przykładowo, w Polsce cztery pierwsze miejsca zajmują międzynarodowi gracze (Metro Group, Jeronimo Martins, Tesco i Auchan)
. Piąte miejsce należy do Eurocash, który jest hurtownikiem z portugalskim kapitałem, integruje krajowe sieci detaliczne.
Na wschodzie inaczej niż w centrum
PMR zauważa, że nie wszędzie w Europie Środkowej i Wschodniej ewolucja rynku detalicznego przebiegała tak samo. Jedną z głównych przyczyn, dla których międzynarodowi detaliści długo omijali Rosję i Ukrainę, były złożone i niejasne przepisy oraz rozpowszechniona korupcja. W obu badanych przez PMR wschodnioeuropejskich krajach liderem rynku ogólnospożywczego jest miejscowy detalista.
- Zupełnie inne powody zdecydowały, że zachodnie sieci detaliczne w niewielkim stopniu zainteresowały się krajami bałtyckimi. Litwa, Łotwa i Estonia są mniej atrakcyjne dla detalicznych gigantów ze względu na swoje niewielkie rozmiary, przede wszystkim małą populację - uważa cytowany w opracowaniu analityk PMR Marcin Szaleniec.
W opinii autorów raportu, w miarę upływu czasu pozycja zagranicznych sieci handlowych w Europie Środkowo-Wschodniej będzie się zmieniać. W Polsce, Czechach, na Słowacji i Węgrzech coraz większą rolę będą odgrywali lokalni gracze, konkurujący z międzynarodowymi markami. Podobnie będzie wyglądała sytuacja w Rumunii.
Źródło: PAP (IP)