Gorsze prognozy rozwoju gospodarczego źródłem wysokiej zmienności
Dobre nastroje ze środy utrzymywały się do południa czwartkowej sesji. Co prawda WIG20 nie otworzył się na plusie (na otwarciu zanotowano niewielki spadek 0,03%), ale w kolejnych godzinnych indeks notował stabilny wzrost.
Kupujących nie zniechęcił raport o stanie amerykańskiej gospodarki z poprzedniego dnia (beżowa księga), w którym stwierdza się, że wzrost gospodarki amerykańskiej jest bardzo umiarkowany. Około 11:00 indeks warszawskich blue chipów osiągnął maksimum dzienne (2391 pkt, czyli wzrost o 0,9%), jednak w następnych godzinach nastąpiło odwrócenie trendu. Niedźwiedziom argumentów dostarczył raport o ilości wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA oraz wystąpienie prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Liczba wniosków o zasiłek wyniosła 414 tyś i była wyższa od oczekiwanych 407 tyś.
Z kolei ECB zdecydował się na utrzymanie stóp%entowych na tym samym poziomie, co było zgodne z oczekiwaniami. Jednocześnie w oficjalnym wystąpieniu prezes ECB zakomunikował, że Bank Centralny obniżył prognozę wzrostu PKB za 2011 dla Strefy Euro z 1,5-2,3% do 1,4-1,8% Reakcją była dalsza przecena, w wyniku której kurs indeksu WIG20 obniżył się do poziomu 2336 pkt (spadek o 1,4%) i było to minimum dnia wyznaczone około 14:45. W kolejnych godzinach sesji popyt odzyskał wigor, ale mimo to kurs indeksu warszawskich blue chipów zamknął się na poziomie 2366 pkt, co oznacza spadek o 0,16%
(fot. BM Banku BPH) Czwartkowa sesja wyniosła intradayowo indeks szerokiego rynku nawet w okolice 40 733 pkt. W trakcie dnia WIG testował zakres połowy czarnej świecy z piątku, ale do trwałego przebicia nie doszło. Ostatecznie dzień zaliczyć można do udanych a notowania zamknęły się na poziomie 40 405 pkt (-0,03%), przy obrocie sięgającym po sesji 767 mln zł. Na wykresie dziennym wyrysowana została doji, umiejscowiona powyżej poprzedniej świecy. Zakres notowań sugeruje, że popyt nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, co może zostać wykazane się już w trakcie dzisiejszych notowań.
W układzie wskaźnikowym wszystkie oscylatory potwierdziły wzrosty. ADX kolejny dzień z rzędu opada, notując już poziom 40 pkt i tym samym coraz bardziej wskazując na osłabianie się trendu spadkowego. Dodatkowym, małym sukcesem byków po sesji było utrzymanie, drugi dzień z rzędu, kursu indeksu w cenach zamknięcia powyżej SK 15. Kończąca tydzień sesja zapowiada się zatem interesująco a kluczowym obszarem przeszkadzającym bykom będzie luka bessy, wyznaczona pomiędzy świecami z zeszłotygodniowego czwartku i piątku.
BM Banku BPH