GPW pozostaje w tyle

Po niezbyt udanej poniedziałkowej sesji, na której WIG20 stracił 0,8 %, kolejna zapowiadała się na zdecydowanie lepszą, ponieważ indeksy zachodnioeuropejskie zakończyły notowania na plusach (DAX 0,8%; FTSE100 0,8%).

03.02.2010 09:04

Jednak naprawdę mocne argumenty kupującym dostarczył przebieg notowań na amerykańskich parkietach, gdzie S&P500 zyskał 1,4%. Japoński NIKKEI również zamykał się na wysokich plusach (1,63 %). Początek wtorkowych notowań potwierdzał siłę byków i WIG20 otworzył się o 0,95 % wyżej niż na poniedziałkowym zamknięciu. Kolejne minuty sesji były dość zaskakujące. W zaledwie niecałe pół godziny indeks warszawskich blue chipów stracił całą nadwyżkę, osiągnąwszy minimum dzienne (2 363,64 pkt) niewiele wyższe niż poniedziałkowe zamknięcie (2 363,18 pkt.) i od tej pory jego kurs mozolnie odrabiał poniesione straty. Warszawska giełda drugi raz w tym tygodniu była jednym z najsłabszych parkietów w Europie. Posiadaczom akcji nie pomogły ani dobre odczyty indeksu podpisanych umów kupna domów w USA (wynik 1% m/m, oczekiwano od 0,4 do 1%), ani udane rozpoczęcie notowań na amerykańskich giełdach. Siła podaży była niezwykła i pod koniec notowań indeks główny znalazł się niebezpiecznie blisko poniedziałkowego zamknięcia.
Ostatecznie jednak na zamknięciu popyt lekko przeważył i WIG20 kończył sesje z 0,47 % zyskiem. Obrót był niski i wyniósł 918 mln PLN. Wtorek był udanym dniem dla posiadaczy akcji KGHM, które zyskały 3,09 % na wartości po korzystnych prognozach spółki na 2010 rok, oraz AGORY, które zyskały 2,94 %.

Obraz
© (fot. WP)

Poniedziałkowy optymizm na parkietach zagranicznych wpłynął na inwestorów na krajowym rynku. Poprawa nastrojów rynkowych zaowocowała zwyżką indeksu szerokiego rynku o 0,42%. WIG opuścił dołek i tym samym oddalił się minimalnie od istotnego poziomu 39 900 pkt, które pozostaje najbliższym wsparciem. Wzrostowi towarzyszył zdecydowanie wyższe niż miało to miejsce dzień wcześniej obroty, wynoszące blisko 1,3 mld PLN, co wzmacnia wymowę ruchu wykonanego przez stronę popytową, choć nie zmienia obrazu ogólnego niezdecydowania panującego na rynku. Wtorkowy ruch w górę poprawił wskazania zarówno RSI jak i Composite Index a oscylator siły trendu ADX, niezmiennie pozostaje w okolicach 19 pkt podkreślając rozterki panujące na rynku. Inwestorzy stanęli przed szansę odreagowanie wcześniejszych spadków, lecz najistotniejszą kwestię pozostaje pytanie czy zbliżający się powoli sezon publikacji wyników kwartalnych na krajowym rynku dostarczy paliwa bykom, co może doprowadzić do zanegowania przewagi strony podażowej i pokonania
wyznaczonych na przestrzeni ostatnich tygodni luk bessy.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)