Grecy dostaną po kieszeni. Wpływy z turystyki spadną o 15 proc.
Wpływy z turystyki mogą spaść w bieżącym roku w Grecji o 15 procent z powodu pogłębiającego się kryzysu finansowego i niepewności dotyczącej pozostania kraju w strefie euro - poinformowało greckie stowarzyszenie firm turystycznych.
06.06.2012 | aktual.: 06.06.2012 16:01
Wpływy z turystyki mogą spaść w bieżącym roku w Grecji o 15 procent z powodu pogłębiającego się kryzysu finansowego i niepewności dotyczącej pozostania kraju w strefie euro - poinformowało greckie stowarzyszenie firm turystycznych.
- Będziemy mieć do czynienia z widocznym spadkiem wpływów z turystyki - powiedział agencji Reuters szef stowarzyszenia Andreas Andreadis.
W 2011 roku dochody z turystyki w Grecji wzrosły w porównaniu z rokiem 2010 o 10 proc. do 10,5 mld euro.
W ubiegłym roku Grecję odwiedziło ok. 1,5 mln turystów więcej niż rok wcześniej, osiągając rekordowy poziom 16,5 mln odwiedzających. Częściowo spowodowane było to arabską wiosną; turyści chętniej niż do ogarniętych niepokojami krajów, takich jak Egipt czy Tunezja, wyjeżdżali m.in. na greckie wyspy.
Turystyka jest ważnym sektorem gospodarki Grecji; generuje od 15 do 18 proc. PKB i jedną piątą miejsc pracy.
Zdaniem ekspertów w zadłużonym kraju, który jest zagrożony wyjściem ze strefy euro, konieczne są drastyczne oszczędności. Grecja jednak musi przeprowadzić 17 czerwca nowe wybory parlamentarne, ponieważ w wyniku głosowania z 6 maja zdecydowanej większości nie uzyskały w parlamencie ani partie popierające oszczędności i pomoc zagraniczną, ani ugrupowania im przeciwne. (PAP)