Handel rybami tylko w wyznaczonych miejscach

Handel rybami złowionymi m.in. w Bałtyku
będzie prowadzony wyłącznie w tzw. centrach pierwszej sprzedaży
ryb lub w wyznaczonych miejscach w niektórych portach - zakłada
projekt ustawy o organizacji rynku rybnego.

Kutry rybackie w porcie
Źródło zdjęć: © wp.pl | K. Żelazowski

Handel rybami złowionymi m.in. w Bałtyku będzie prowadzony wyłącznie w tzw. centrach pierwszej sprzedaży ryb lub w wyznaczonych miejscach w niektórych portach - zakłada projekt ustawy o organizacji rynku rybnego.

W czwartek sejmowe komisje: infrastruktury i rolnictwa przyjęły sprawozdanie podkomisji dotyczące tego projektu i skierowały go do drugiego czytania w Sejmie.

Centrum pierwszej sprzedaży ryb to wyodrębniony wáporcie lub przystani obiekt wyposażony w niezbędną infrastrukturę (wyładunkową i transportową). Samo centrum pierwszej sprzedaży ryb nie będzie zajmowało się handlem ryb, a jedynie będzie ewidencjonowało połowy. W Polsce jest pięć takich centrów - we Władysławowie, w Darłowie, na Helu, w Kołobrzegu i Ustce.

Najwięcej kontrowersji wzbudził przepis, który nakazuje rybakom sprzedaż ryb w wyznaczonych miejscach, co - jak tłumaczył na posiedzeniu podkomisji wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke - ma uporządkować handel rybami w Polsce. Chodzi o likwidację szarej strefy i kontrolę nad połowami ryb.

W tej sprawie chcieli zabrać głos obecni na posiedzeniu komisji przedstawiciele organizacji rybackich: Stowarzyszenia Armatorów Łodziowych oraz Polskiego Stowarzyszenia Przetwórców Ryb. Prośbę tę poprał PiS. Krzysztof Jurgiel (PiS) zgłosił w tej sprawie formalny wniosek, który nie zyskał aprobaty posłów.

Przewodniczący komisji rolnictwa Leszek Korzeniowski (PO) nie wyraził zgody na zabranie głosu przez rybaków argumentując, że zapisy te były już konsultowane ze środowiskiem i zostały zaakceptowane przez rybaków. Po tej wypowiedzi przewodniczącego, na znak protestu, rybacy nazywając Platformę "komuną" opuścili posiedzenie komisji.

Korzeniowski wyjaśnił, że przepis dotyczący sprzedaży ryb w wyznaczonych miejscach był wcześniej dyskutowany podczas pierwszego czytania projektu. Wtedy część posłów i organizacje rybackie zgłaszały zastrzeżenie co do jego konstytucyjności. Jednak po zasięgnięciu opinii sejmowego Biura Legislacyjnego, okazało się, że regulacja ta nie narusza przepisów konstytucji RP.

Przewodniczący podkomisji Zdzisław Czucha (PO) poinformował, że podkomisja rozszerzyła zapis tego artykułu w stosunku do wersji rządowej. Rząd chciał by do centrów pierwszej sprzedaży były dostarczane wyłącznie dorsze, posłowie uznali, że przepis ten powinien dotyczyć wszystkich gatunków ryb.

Zmieniony został także zapis dotyczący zwolnienia z tego obowiązku. Strona rządowa proponowała, żeby ryb do centów nie musiały dostarczać małe jednostki rybackie - kutry do 12 metrów długości. Podkomisja uznała, że taki przywilej może dotyczyć tylko łodzi rybackich bezpokładowych, które łowią nie więcej niż 300 kg ryb.

Rząd poprał wprowadzone zmiany przez podkomisję. Plocke podkreślił, że omawiany artykuł jest kluczowy dla projektu ustawy, gdyż Polska jest zobowiązana unijnymi przepisami do wyznaczenia miejsc wyładunku ryb. Ponadto nasz kraj musi stworzyć odpowiednie warunki sanitarno-weterynaryjne do handlu rybami. Dodał, że konsument musi być pewny, że kupowane przez niego ryby są zdrowe.

Ponadto Czucha zgłosił poprawkę, dotyczącą ustawy o rybołówstwie z 2004 r., która daje możliwość wprowadzenia w drodze rozporządzenia czasowego zakazu połowów na poszczególnych akwenach w przypadku wykorzystania przyznanego przez KE limitu połowów.

Projekt reguluje także zasady udzielania pomocy finansowej na rynku rybnym. Chodzi o działania interwencyjne objęte unijną pomocą, m.in. wycofanie produktów rybnych, ich przechowywanie oraz prywatne składowanie. Z tych działań będą mogły skorzystać wyłącznie uznane organizacje producentów.

Zgodnie z projektem ustawy, kontrolą produktów rybnych zajmą się okręgowe inspektoraty rybołówstwa morskiego oraz Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

Projektowana ustawa zastąpi dotychczasową ustawę ze stycznia 2004 roku.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Prowadzi firmę, chciał wrzucić psa w koszty. Oto odpowiedź skarbówki
Prowadzi firmę, chciał wrzucić psa w koszty. Oto odpowiedź skarbówki
Mają dość Airbnb w bloku. "Nie da się żyć" w wieżowcu w Warszawie
Mają dość Airbnb w bloku. "Nie da się żyć" w wieżowcu w Warszawie
Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają
Dramat 7,5 tys. rolników. Mogą stracić ciągniki, obwiniają urzędników
Dramat 7,5 tys. rolników. Mogą stracić ciągniki, obwiniają urzędników
Dziś wyjątkowe losowanie Lotto. Najwyższa kumulacja w 2025 r.
Dziś wyjątkowe losowanie Lotto. Najwyższa kumulacja w 2025 r.
Zapłacisz nawet 5 tys. zł. Grzywna za spacer z dzieckiem
Zapłacisz nawet 5 tys. zł. Grzywna za spacer z dzieckiem
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze