WAŻNE
TERAZ

Incydent koło portu w Szczecinie. "Kolejna rosyjska prowokacja"

Apel Tuska do rządu. Padły mocne słowa. "Staje po stronie Rosji"

- Polska chce pomóc Ukrainie w eksporcie jej zboża na zachód. Donald Tusk, mówiąc o ewentualnych stratach polskich rolników, wpisuje się w interes Federacji Rosyjskiej - uważa wiceminister infrastruktury Marcin Horała. Rzecznik rządu Piotr Muller ocenił, że "wypowiedź lidera PO to próba wywoływania konfliktów". Tusk wezwał rząd do zadbania o konkurencyjność polskiej produkcji rolnej w obliczu transferu przez nasz kraj ukraińskiego zboża.

Donald TuskTusk wezwał rząd do zadbania o konkurencyjność polskiej produkcji rolnej w obliczu transferu przez nasz kraj ukraińskiego zboża
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
oprac.  KKG

Lider PO Donald Tusk, odwiedzając w poniedziałek gospodarstwo rolne na Dolnym Śląsku, zwrócił uwagę na konkurencję produktów rolnych z Ukrainy.

- Jest wojna, jest blokada portów, coraz więcej transportów (z produktami rolnymi) idzie z Ukrainy przez Polskę do innych krajów. Z punktu widzenia polskich rolników oznacza to, że część tych zbóż będzie sprzedawana tutaj w Polsce po wyraźnie niższych cenach. To także powoduje, że opłacalność produkcji polskiego rolnika może okazać się bardzo kłopotliwa - mówił.

Horała: Tusk staje po stronie Rosji

Dodał, że konieczność niesienia pomocy Ukrainie jest bezdyskusyjna, "ale trzeba to tak zorganizować, aby ta pomoc nie oznaczała jakichś bardzo dotkliwych strat dla polskich rolników. - Władze muszą wziąć pod uwagę ten niespodziewany problem, bo musimy także zadbać o swoich ludzi - podkreślił były premier.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Biznesy ukraińskie działają mimo wojny. "To fenomen Ukrainy"

Do słów Donalda Tuska odniósł się Marcin Horała, wiceminister infrastruktury.

- To, że Polska umożliwia eksport ukraińskiego zboża, niewątpliwie pomaga Ukrainie w zwycięstwie z Rosją, co niewątpliwie jest zgodne z interesem polskim, niezgodne z interesem rosyjskim i w tej konkretnej kwestii, w taki sposób delikatny, aby nie spłoszyć wyborcy, Donald Tusk staje po stronie Rosji - powiedział polityk PiS.

Jego zdaniem "słowa lidera PO "w sposób taki inteligentny wpisują się w interes Federacji Rosyjskiej". - Inteligentny, bo gdyby pan Donald Tusk powiedział: "Rosja jest super, a Ukraina zła i trzyma kciuki za Rosję", to zostałoby przez opinię publiczną odrzucone i sam zostałby potępiony - mówił Horała w TVP Info.

- Nie bez przyczyny flota rosyjska blokuje porty czarnomorskie właśnie po to, żeby utrudnić ten eksport - zauważył. Zdaniem wiceministra infrastruktury pomoc Ukrainie w eksporcie zboża na zachód to "długofalowy interes polski".

- Z łańcuchami logistycznymi, transportowymi jest tak, że w warunkach normalnych, pokojowych, tak łatwo się nie przekładają, więc jak ten szlak raz się przez Polskę ustali, to przynajmniej część tego transportu może pozostać z nami na stałe po prostu, przynosząc nam dochody, biznes, wpływy z podatku itd. - dodał.

Rzecznik rządu Piotr Müller ocenił z kolei, że "wypowiedź Donalda Tuska to próba wywoływania konfliktów i budzenia najgorszych instynktów. - Ukraiński eksport nie zaszkodzi polskim rolnikom, którzy produkują żywność, ponieważ do tej pory Ukraina też prowadziła eksport tych towarów - uważa.

25 mln ton zboża zablowane na Ukrainie

W poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział na konferencji, że obecnie z Ukrainy nie może wypłynąć 22-25 milionów ton zboża. Do jesieni może to już być 75 milionów ton.

Dodał, że omawia z Wielką Brytanią i Turcją pomysł, aby marynarka wojenna kraju trzeciego gwarantowała przepływ ukraińskiego eksportu zboża przez kontrolowane przez Rosję Morze Czarne. - Najmocniejszą gwarancją bezpiecznego przepływu zboża byłaby jednak ukraińska broń - powiedział dziennikarzom.

W zeszłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki przebywający z wizytą w Kijowie mówił, że Polska stara się wraz z Rumunią, Słowacją i Węgrami pomóc Ukrainie nie tylko wyeksportować zboża.

Ukraina jest jednym z największych światowych eksporterów zboża, które transportuje głównie drogą morską. Rosja blokuje porty na Morzu Czarnym, uniemożliwiając Ukrainie eksport zbóż. Powoduje to groźbę gwałtownego wzrostu cen zbóż na światowych rynkach, oraz niedobory żywności w krajach północnej Afryki i Bliskiego Wschodu. Wiadomo również, że Rosja wywozi i sprzedaje nielegalnie zboże skradzione Ukrainie.

Rosja ze swojej strony deklaruje gotowość dopuszczenia statków przewożących ukraińskie zboże, "jeśli Ukraina oczyści porty" i w zamian za zniesienie sankcji. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania już zapowiedziały, że nie będą rozważać takich ustępstw.

Wybrane dla Ciebie

Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby