Lech Poznań bierze wszystko
Poznań zdecydował się najprostsze rozwiązanie. Wybudowany przez miasto stadion został oddany w ręce klubu piłkarskiego Lech oraz zależnej od niego spółki Marcelin Management. Rocznie Poznań dostaje za to 3,1 mln zł, a od przyszłego roku otrzyma też 7,5 proc. wpływów z tzw. dnia meczowego (dochody z tytułu biletów, cateringu i sprzedaży pamiątek). Jaka będzie to kwota? Na razie nie wiadomo. Pewne jest jedno, że miasto do obiektu dokładać nie będzie.
Skąd Lech Poznań weźmie pieniądze na opłaty? Z tym nie powinno być problemów. Po pierwsze - to na jego obiekcie od kilku lat jest najwyższa frekwencja w Ekstraklasie, średnio na mecze przychodzi tam ponad 20 tys. widzów. Ponoć tylko na ostatnim meczu z Legią Warszawa klub z Poznania na sprzedaży biletów zarobił 2 mln zł. Choć powierzchnia biurowa na stadionie jest znacznie mniejsza niż w innych miastach, to i tak ma być przeznaczona pod wynajem. Najpierw jednak Lech Poznań musi wydać pieniądze na remont.
- Średnio dwa razy w tygodniu odbywają się na stadionie konferencje, imprezy firmowe i prywatne. Jesteśmy przygotowani na organizację imprez dla dzieci, urodzin i wesel - zapewnia Joanna Dzios, reprezentująca Lecha Poznań i Marcelin Management.