Ile zarabia wolny strzelec?
Niektórzy twierdzą, że taka forma zarabiania jest bardziej opłacalna niż etat.
Freelancer w branży IT – od 50 -100 zł (za godzinę)
Programista - wolny strzelec zarabia około 50 złotych za godzinę. Freelancerom najlepiej płacą zleceniodawcy z branży telekomunikacyjnej. Z analizy wynagrodzeń 18 tys. specjalistów z branży IT wynika, że wolni strzelcy są opłacani zdecydowanie lepiej, niż ich koledzy związani na stałe z jedną firmą – informuje serwis Praktycy.com, który na ten temat przygotował raport.
Okazuje się, że na najwyższe stawki liczyć mogą osoby zarządzające projektami. Godzina ich pracy warta jest prawie 100 złotych. W pierwszej piątce najbardziej dochodowych projektów znalazły się te, związane z rynkiem farmaceutycznym. Autorzy płacowego badania freelancerów są przekonani, że przyszłość będzie dla wolnych strzelców jeszcze lepsza. Przede wszystkim ze względu na rosnące zapotrzebowanie na ich usługi. Popyt na freelancerów może w najbliższym czasie wzrosnąć nawet o 50 procent. Jeremi Grzeszczak, freelancer z Gdańska, przyznaje że przynajmniej na razie nie zamierza pracować etatowo. Chociaż jak mówi, ma oferty pracy.
- Pracuję dla różnych firm, zarządzam projektem od początku do końca, szukam wykonawców np. oprogramowania, potem dbam, by zostało ono wdrożone. Oczywiście każda firma może mieć inne wymagania, więc staram się być elastyczny, dostosowuję się. Dla mnie to bardziej opłacalne. Biorę za godzinę od ok. 100 zł do nawet 500 zł i więcej. Raczej będę chciał założyć własną firmę – twierdzi Jeremi Grzeszczak, ma 26 lat.
Asystentka – od 49 zł (za godzinę)
Coraz częściej wolnymi strzelcami są asystentki. Wynajmują je menedżerowie, którzy wyjeżdżają w delegację. Tak zwane asystentki na godziny są też wynajmowane przez hotel lub instytucję, która organizuje konferencję. Mają one zorganizować pracę menedżera, który przyjeżdża na spotkanie biznesowe z innego miasta. Na przykład wynajęcie asystentki z agencji kosztuje od 49 do 60 zł za godzinę pracy. Oczywiście w przypadku stałej współpracy, gdy firma zamówi miesięczny pakiet ustalonej liczby godzin, kwota jest niższa. Te pieniądze trafiają do agencji, asystentka do ręki otrzymuje niższą kwotę. To bardziej opłacalne niż wynajęcie pracownika z agencji pracy tymczasowej, bo zleceniodawca płaci jedynie za faktycznie przepracowane godziny pracy i nie ponosi dodatkowych kosztów związanych z wypłacaniem wynagrodzenia za czas choroby czy urlopu.
„Mąż” na godziny - 50 zł
Naprawią zepsuty kran, zawieszą obrazek na ścianie, w Internecie najczęściej ogłaszają się jako mężowie na godziny. A to dlatego, że ich klientkami są najczęściej samotne kobiety w dużych miastach.
- Miesięcznie na drobnych naprawach zarabiam ok. 2 tys. zł netto. Dbam o kontakty, wiem, że gdy raz naprawię kran jakiejś kobiecie, to ona znów do mnie zadzwoni, gdy coś się jej się zepsuję. Dlatego daję upusty albo drugą usługę wykonuję za darmo. Na przykład za naprawienie cieknącego kranu biorę 50 zł, mam własne uszczelki i narzędzia. Taka prosta naprawa trwa kwadrans. Za zawiezienie lampy biorę 20 zł, to z kolei zajmuje mi 20 do 30 minut - mówi Tomasz, z Gdyni.
Niania – 11 zł (za godzinę)
Opiekunki do dzieci często nie mają etatu, pracują na czarno, ale zdarza się, że podpisują z pracodawcą umowę zlecenia. Coraz częściej jedna niania pracuje dla kilku rodzin (ustala grafik w taki sposób, by wszystkim pasowało i np. opiekuje się noworodkiem, odbiera starsze dzieci z przedszkola, przychodzi wieczorem, gdy rodzice wychodzą na imprezę). Okazuje się, że praca jak wolny strzelec. jest dla nich bardziej dochodowa w porównaniu do pracy na etacie i tylko dla jednej rodziny. Jak wynika z ustaleń serwisu niania.pl, w stolicy opiekunki do dzieci oczekują średnich zarobków na poziomie 15,17 zł za godzinę. Natomiast rodzice średnio są w stanie zaoferować 11,52 zł. W Krakowie, jest to odpowiednio 11,85 zł i 10,98 zł.
Spośród 5 największych miast najmniej płacą rodzice we Wrocławiu, bo tylko 8,48 zł przy średnich oczekiwaniach opiekunki 12,04 za godzinę. W mniejszych miastach zarobki oferowane nianiom są wyraźnie niższe. Na przykład w Bielsku Białej rodzice średnio chcą płacić nianiom 7,28 zł za godzinę.
- Dużo zależy też od kwalifikacji opiekunki. Są przypadki, gdy rodzice płacą dużo powyżej tych średnich kwot, około 40-50 zł za godzinę. Takie kwoty otrzymują opiekunki, które uczą języka angielskiego albo przeprowadzają zajęcia z rytmiki. Na wyższe zarobki mogą też liczyć opiekunki dzieci niepełnosprawnych – mówi Joanna Kędziora, właścicielka jednej z warszawskich agencji pośrednictwa w zatrudnianiu opiekunek.
Sprzątacz - od 8 do 100 zł (za godzinę)
Sprzątają, bo z powodu niskich kwalifikacji nie są w stanie zarabiać w inny sposób. To jedyne co mogą robić. Ich zarobki są niewielkie - ok. 6 - 9 zł za godzinę. Ale są też tacy, dla których sprzątanie jest sposobem na życie zawodowe – nie wiążą się z jedną firmą i wykonują zlecenia dla wielu firm.
Stawki za sprzątanie wzrastają, gdy trzeba usuwać zabrudzenia trudne – po remontach. Gdy konieczne jest stosowanie specjalnych substancji czyszczących.
- Razem z kolegami myjemy okna biurowców, mieszkań prywatnych, firm… Sprzątamy po remontach, na szczególne zlecenie, jesteśmy wolnymi strzelcami. Pracujemy dla kilku lub kilkunastu firm miesięcznie. Bierzemy za godzinę sprzątania nawet ok. 100 zł, to zależy od rodzaju zabrudzenia. Planujemy założyć spółkę i załatwić sobie długoterminowe umowy. Na razie nasza praca jest przypadkowa, są miesiące, gdy nie mamy w ogóle zleceń, tak było w zimie. Ale teraz się ożywiło i nie możemy nadążyć ze sprzątaniem. Na przykład w ubiegłym miesiącu zarobiliśmy 4,2 tys. zł. No ale robota jest od świtu do nocy i bardzo ciężka, niektóre zabrudzenia usuwamy w maskach na ustach, w specjalnych kombinezonach – twierdzi Jarosław Górlicki z Warszawy.
Menedżer projektu (również w banku czy agencji ubezpieczeniowej)– 7 – 11 tys. zł (za projekt)
Niektóre firmy nie zatrudniają menedżerów, wynajmują menedżerów - freelancerów, z którymi wiążą się tylko na czas realizacji konkretnego projektu. Po zakończeniu pracy nad projektem menedżer odchodzi. To rozwiązanie jest coraz popularniejsze, bo jest tańsze. Poza tym nie ma problemu z przestojami – firma nie musi płacić wynagrodzenia w czasie, gdy akurat menedżer nie pracuje nad projektem. Często firma korzysta z usług tych samych menedżerów – wolnych strzelców przez lata. Ci pracownicy się cenią. Obecnie w Polsce menedżer zarządzający projektem (w branży reklamowej czy ubezpieczeniowej) jest jednym z najbardziej poszukiwanych specjalistów. Ich zarobki sięgają 11 tys. zł za projekt (praca trwa od tygodnia do roku, często freelancerzy pracują jednocześnie przy kilku projektach)
Copywriter, dziennikarz, scenarzysta – od 20 zł za tekst
W serwisach ogłoszeniowych nie brakuje ofert pracy dla freelancerów, którzy piszą teksty. Już nawet gazety wolą kupować teksty od freelancerów niż zatrudniać na etat dziennikarzy. W Internecie odbywają się nawet aukcje. Gazeta lub wydawnictwo proponuje zlecenie napisania artykułu lub tekstu reklamowego. Nawiąże współpracę z tym, kto będzie chciał najmniej pieniędzy za usługę. Potencjalni wykonawcy licytują stawkę. Dochodzi do kuriozalnych sytuacji, bo zdarza się, że „dziennikarz” deklaruje napisanie kilkustronicowego, oryginalnego tekstu reportażowego za 20 zł. Okazuje się, że z usług takich freelancerów korzystają znane dzienniki i magazyny.
Kto pracuje jako wolny strzelec i za ile (pytaliśmy tylko w agencjach pośrednictwa w wynajmowaniu takich pracowników)
Asystentka - od 49 do 60 zł
Recepcjonistka – od 40 zł
Księgowa – od 70 zł
Menedżer – w zależności od specjalności – od ok. 500 z (podpisanie umowy z partnerem klienta), za pośrednictwo w zakupie biura płaci się już od ok. tysiąca zł
Opiekunka do dzieci – od ok. 15 zł ( w Gdańsku)
Wyprowadzacz psów – od 7 - 10 zł ( w Gdańsku)
Pracownik call centre – od 30-40 zł (dyżur nocny)
Grafik – niewielki baner reklamowy prezentowany w internecie – 500 zł, plakat – 2 tys. zł.
Krzysztof Winnicki
(toy)
Jak pokazuje analiza Freelancer Raport 2009 – na świecie i w Polsce przybywa wolnych strzelców. Najczęściej można ich spotkać w IT (aż 61 proc. wszystkich freelancerów działa w tej branży), w dziennikarstwie i public relations (14 proc.), w nowoczesnych multimediach (8 proc.) oraz w doradztwie finansowych (5 proc.). Na ogół mają oni umowy-zlecenia (60 proc.), ale są wśród nich także właściciele jednoosobowych firm (15 proc.), konsultanci (13 proc.) i pracownicy kontraktowi (11 proc.).
Wolni strzelcy nigdy nie są pewni, czy jutro będą mieli kolejny kontrakt. Doskwiera im jednak nie tylko lęk o jutro i brak stabilizacji. Boleśnie przeżywają to, że są traktowani gorzej od swoich kolegach na etacie. Z badań wynika, że freelancerzy tylko czasami uznawani są za specjalistów. Zaledwie 5 proc. respondentów uznaje ich kwalifikacje jako eksperckie.