Ile zarobi Mikołaj?

Ile można zarobić pracując jako Mikołaj? Wszystko zależy od regionu i dnia, w którym święty ma pracować. Stawki zależą też od tego, jak bardzo Mikołaj jest profesjonalny.

Obraz

W Internecie jest coraz więcej ofert pracy dla Mikołajów. Potrzebni są do promowania produktów w supermarketach, ale też do indywidualnych wizyt w domach czy podczas zakładowej, świątecznej imprezy. W sieci można też znaleźć firmy, które specjalizują się w wynajmowaniu świętych. Ile można zarobić pracując jako Mikołaj? Wszystko zależy od regionu i dnia, w którym święty ma pracować. Stawki zależą też od tego, jak bardzo Mikołaj jest profesjonalny.

Krzysztof jest taksówkarzem i od wielu lat dorabia jako Mikołaj. Nie ogłasza się w Internecie, „pracuje” dla rodzin znajomych. Jak twierdzi bardziej z sympatii, niż dla pieniędzy. W tym roku dostał jednak większe zlecenie.

- Jakoś tak się utarło. Kilka lat temu poprosił mnie kolega, żebym odwiedził jego rodzinę w Wigilię. Zgodziłem się, w następnym roku zgłosili się też inni koledzy. Jestem samotny, dlatego chętnie godzę się na pracę w Wigilię. W tym roku dowiedziała się o mnie fundacja, która pomaga upośledzonym dzieciom. Mam odwiedzić kilka prywatnych domów i też będą uczestniczył w uroczystej Wigilii. Za godzinę pracy dostanę 100 zł. Liczę, że zarobię ok. 800 – 900 zł. Ale bardziej cieszę się, że będę mógł dać dzieciom prezenty. Od lata hoduję brodę z myślą o świętach – mówi Krzysztof Garlicki, gdańszczanin który pracuje jako Mikołaj.

Najwięcej trzeba zapłacić Mikołajom w dniach 5-7 grudnia i potem w Wigilię. Płaci się najczęściej za kilkuminutowe spotkanie. Największe honoraria tradycyjnie muszą przygotować mieszkańcy Warszawy i Krakowa Stawki za 20 – 30 minutowe spotkanie sięgają od 100 do nawet 170 zł (Mikołaj w Warszawie, który przychodzi na spotkanie z całym orszakiem, czyli 2 osobami przebranymi za śnieżynki i 2 za renifery, bierze tysiąc złotych). Mniejsze wydatki muszą ponieść rodzice w takich miastach, jak Gdańsk, Katowice, Szczecin, czy Wrocław. Tam za usługi mikołajowe trzeba zapłacić od 100 do 150 zł. Najmniej, bo około 70 – 120 zł za wizytę, zarabiają Mikołajowie z Opola i Poznania. „Interes mikołajowy” kwitnie także w mniejszych miastach. Stawki za spotkanie ze Świętym są tam niższe i wahają się w granicach od 70 do 150 zł.

Coraz popularniejsze są usługi „last minute”, przeznaczone dla wszystkich tych, którzy w ostatniej chwili zdecydowali się na wynajęcie Świętego. Taka usługa kosztuje co najmniej 50% więcej.

Wizytę Mikołaja można zorganizować nie tylko w domu, ale również w przedszkolu, szkole czy w miejscu pracy. Zorganizowanie spotkania ze św. Mikołajem w przedszkolu lub szkole, to koszt w granicach 120 – 300 zł. Wizyty w firmach są droższe - trzeba na nie przeznaczyć około 200 – 350 zł.

Dla chętnych, Święty może zapukać do drzwi nawet w Wigilię. Oczywiście za odpowiednio wysoką cenę. Najmocniej wywindowano ją w takich miastach, jak Gdańsk, Katowice, Kraków, Warszawa, czy Wrocław. Tam za spotkanie w dniu 24 grudnia trzeba zapłacić od 150 do nawet 250 zł. Na dalszej pozycji pod względem zarobków uplasowali się Mikołajowie z Poznania i Szczecina. Ich stawki wynoszą średnio 100 – 180 zł. Stosunkowo najmniej, 100 – 120 zł za wizytę wigilijną zarobią Święci w Opolu.

Wachlarz usług mikołajowych nie ogranicza się do wizyty Świętego. Oprócz Mikołaja do naszych drzwi zapukać może Śnieżynka, elf, a nawet zastęp diabełków. Na taką atrakcję musimy przeznaczyć dodatkowe 80 – 120 zł. Wielbiciele muzyki mogą za dopłatą 40-50 złotych zaprosić Mikołaja z gitarą. Niektórzy Święci, poza standardowymi usługami, organizują pokazy tworzenia zwierzątek z nadmuchanych baloników. Poliglotów ucieszy wizyta anglojęzycznego Mikołaja – jej koszt jest o połowę droższy od spotkania ze Świętym mówiącym tylko po polsku. Niestety nie udało się nam dotrzeć do informacji na temat kwoty, jaką Mikołaj życzy sobie za wskoczenie przez komin.

Jeżeli ktoś chce zostać Świętym Mikołajem, może wypożyczyć strój i samodzielnie złożyć wizytę swoim pociechom, czy współpracownikom. Czerwony kubraczek, czapkę i długą białą brodę można wynająć za około 100 – 200 zł za dzień.

Większość Mikołajów pracuje „na czarno”. Koszt wizyty takiego Mikołaja wynosi od 50 do 90 złotych.

[

Obraz

]( http://www.wynagrodzenia.pl/obw.php/p.76 )

[

Obraz

]( http://www.wynagrodzenia.pl/obw.php/p.76 )

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia