mikołaj

Do Olsztyna przyjechał mikołaj z Laponii. Spotkają się z nim jednak wyłącznie dzieci, których rodzice odebrali w urzędzie miasta wejściówki. Dzieci bez nich będą musiały się zadowolić spotkaniem z polskim mikołajem na jarmarku.

Pod koniec listopada rząd ponownie otworzył galerie handlowe, te jednak funkcjonują w ścisłym reżimie sanitarnym. Niektóre placówki jednak wirusa się nie boją, bo na Mikołajki planowane są spotkania... z Mikołajem.

Czy to nie za wcześnie? Jest październik, a w Lidlu już możemy kupić świąteczne słodycze. Półki są pełne czekoladowych mikołajów, bałwanów i kalendarzy adwentowych.

Nie ma świąt w branży handlowej bez czekoladowych mikołajów. Postanowiliśmy sprawdzić, co mają w składzie i które są po prostu najsmaczniejsze.

Za oknami 25 stopni i pogoda raczej z przełomu sierpnia i września. Przed nami jeszcze Dzień Nauczyciela, Wszystkich Świętych i Święto Niepodległości, ale w niektórych sklepach już znajdziemy bożonarodzeniowe słodycze. Lidl na przykład od kilku dni sprzedaje już czekoladowe mikołaje. Ale, jak zauważają internauci, to i tak stosunkowo... późno.

Tylko 1280 zł zamierzają przeznaczyć Polacy na zorganizowanie świąt Bożego Narodzenia. Mniej chcą wydać jedynie zlaicyzowani Holendrzy. Nawet Rosjanie, Ukraińcy czy pogrążeni w kryzysie Grecy zrobią święta na bogato - wynika z badań firmy doradczej Deloitte.

W zależności od województwa, stawka za wizytę świętego waha się od 60 PLN do 150 PLN

W tym roku wydamy na święta więcej niż Niemcy. Na same prezenty pójdzie 250 zł. A to dopiero początek wydatków.

Wzrost zapotrzebowania na pracowników przed Świętami Bożego Narodzenia, to szansa dla tych, którzy wcześniej nie znaleźli pracy.

W tym roku wyjątkowo wcześnie sklepy rozpoczęły prezentację bożonarodzeniowej oferty. Nie czekały nawet do Wszystkich Świętych. Na regałach niektórych sklepów zamiast zniczy i sztucznych kwiatów zagościły czekoladowe mikołaje, marcepany i kalendarze adwentowe. Świąteczną ekspozycję już zaprezentował Lidl.

Boże Narodzenie dopiero za trzy miesiące, to jednak wcale
nie przeszkadza handlowcom rozpocząć przedświąteczną ofensywę handlową. Na
półkach w Lidlu już zagościły czekoladowe Mikołaje.

Darek jest dilerem walutowym w banku i czasami opowiada synowi o swojej pracy. W Mikołajki pociecha zapytała: - Tato, a czy Święty Mikołaj zna się na walutach? Świętego nie pytaliśmy, ale analitycy opowiedzieli nam, co może zdarzyć się w Boże Narodzenie na rynku walutowym.

Zbliża się najgorętszy okres dla producentów słodyczy. 20 proc. całorocznej sprzedaży tabliczek czekoladowych oraz 25 proc. pralin jest realizowane właśnie w okolicach świąt Bożego Narodzenia.

Ile można zarobić pracując jako Mikołaj? Wszystko zależy od regionu i dnia, w którym święty ma pracować. Stawki zależą też od tego, jak bardzo Mikołaj jest profesjonalny.

Ile zarabia Mikołaj w Niemczech, a ile Dziadek Mróz w Rosji?

W okresie przedświątecznym w prasie i Internecie aż roi się od ofert firm świadczących „usługi mikołajowe”. Chociaż praca Mikołaja nie wydaje się być wymagającym zajęciem, zarobków Świętego nie powstydziłoby się wielu profesjonalistów.

Wynajęcie Mikołaja może w tym roku wynosić nawet tysiąc zł. Dodatkowymi atrakcjami są chórki śpiewające kolędy, a nawet sanie z zaprzęgiem reniferów. Koszt wynajmu takiej ekipy wzrasta do 4 tys. zł.

Święci Mikołajowie pracują na pełnych obrotach już od dwóch miesięcy, bo profesjonalne mikołajowanie to dziś wielka operacja logistyczna