Indeksy stabilne mimo wielu informacji
Dzisiejszy dzień obfitował w informacje okołorynkowe jak również dane makroekonomiczne. Indeksy jednak niemrawo reagowały na zalew wiadomości i przez większość dnia konsolidowały się przy szczytach trendu wzrostowego.
06.01.2010 17:27
Publikowane dzisiaj informacje makroekonomiczne były generalnie dobre. Indeksy PMI dla usług w strefie euro niewiele różniły się od prognoz i wyraźnie tkwią powyżej ważnej granicy 50 pkt. Uspokajające informacje o ożywieniu minimalnie ruszyły rynkiem nieznacznie powyżej wczorajszego zamknięcia. Potem było już gorzej po części za sprawą słabej dynamika zamówień w przemyśle Eurolandu, ale była to jedyna wyraźnie gorsza publikacja dnia dzisiejszego.
W trakcie dnia po raz kolejny wiele mówiło się o Grecji. Warto śledzić rozwój sytuacji na południu Europy, gdzie rząd ma twardy orzech do zgryzienia. Musi bowiem ciąć deficyt podczas gdy społeczeństwo wyraźnie dezaprobuje wszelkie ograniczenia wydatków. Dochodzi tutaj kwestia pomocy z Unii Europejskiej za sprawą słów członka zarządu Europejskiego Banku Centralnego - Juergen Starka - w wywiadzie dla dziennika "Il Sole 24 Ore", który stwierdził, że rynki same się oszukują gdy myślą, że państwa członkowskie sięgną do swych portfeli, by uratować Grecję. Jak zawsze minister finansów Grecji, Giorgos Papakonstantinou, szybko pospieszył z odsieczą zapewniając o braku chęci jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz. Pikanterii sytuacji dodawał dzisiejszy przyjazd oficjeli z UE do Grecji z trzydniową wizytą rozpoznawczą.
Tymczasem popołudniu liczyć się zaczęły dane z amerykańskiego rynku pracy. Obserwowaliśmy dwa raporty zapowiadające piątkowe comiesięczne dane. Pierwsza publikacja o liczbie planowanych zwolnień okazała się lepsza niż sprzed miesiąca, a raport ADP pokazał pozytywnie odebrany przez rynek dwucyfrowy ubytek miejsc pracy. Przed zamknięciem opublikowany został jeszcze amerykański indeks ISM dla usług, który nieznacznie przekroczył 50 pkt. Główny warszawski indeks zdołał dzień zakończyć minimalnym wzrostem.
Na rynku walutowym sprawa Grecji o samym poranku zaszkodziła notowaniom euro, co negatywnie wpływało i na kurs złotego. Eurodolar w ciągu dnia odrabiał jednak straty podczas gdy złoty już nie. Praktycznie bez echa przeszła informacja o tym, że polski deficyt budżetowy za 2009 rok będzie niższy niż zakładano o około 2-3 mld złotych.
Łukasz Bugaj
analityk
Xelion. Doradcy Finansowi