Trwa ładowanie...

Inflacja uderza we Wszystkich Świętych. Oto jak bardzo podrożały znicze

Inflacja w Polsce bije kolejne rekordy: drożeje jedzenie, paliwa, energia. Drożyzna nie ominęła też zniczy, które przed 1 listopada są kupowane w szczególnie dużych ilościach. Jak pokazuje analiza przeprowadzona we wszystkich działających w naszym kraju sieciach, na znicze w tym roku wydamy sporo więcej niż 12 miesięcy temu.

Inflacja uderza we Wszystkich Świętych. Oto jak w tym roku podrożały znicze Inflacja uderza we Wszystkich Świętych. Oto jak w tym roku podrożały znicze Źródło: Adobe Stock, fot: Marcin Łazarczyk
d1lwrxy
d1lwrxy

Ceny zniczy wzrosły w ciągu roku średnio o 19,1 proc. - wynika z raportu firm UCE Research i Hiper-Com Poland. Taki jest rezultat badania, przeprowadzonego w niemal 19 tys. sklepów, należących do 43 sieci handlowych - wszystkich obecnych na rynku dyskontach, hipermarketach, supermarketach, sieciach convenience i cash&carry. Firmy porównały ceny w okresie trwającym od początku września do połowy października tego i ubiegłego roku.

Krzysztof Łuczak, główny ekonomista Grupy BLIX, tłumaczy, że winne inflacji zniczy są przede wszystkim coraz droższe surowce. - Szkło poszło w górę niemal dwukrotnie, w głównej mierze przez rosnące ceny energii. Do tego ponad połowa używanej u nas parafiny jest sprowadzana z zagranicznych rynków, gdzie podrożała niemal dwukrotnie. Ceny samych świec są coraz wyższe. I nie pomaga tutaj nawet sytuacja, w której Polska jest jednym z największych producentów świec na świecie - komentuje Łuczak.

Z kolei Maria Andrzej Faliński, były wieloletni dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię: wzrost cen zniczy jest blisko średniej inflacyjnej i nie jest to przypadek. Znicze to produkt oferowany dość krótko i okazjonalnie. Nie powinien więc być zbyt drogi, bo się nie sprzeda i nie pozwoli zarobić. Nie może być też zarazem zbyt tani, bo jeśli sprzedawcy nie naliczą odpowiedniej marży, też nie zarobią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Firmy przerzucają koszty cen energii na klientów. Ile to jeszcze potrwa?

– Nie można nie wspomnieć o tym, że obecnie wśród konsumentów tworzy się nowy trend zakupowy. Coraz częściej kupowane są znicze wielorazowe, np. z żarówką i bateryjką. Taki produkt wystarcza na kilka lat i jest ekologiczny. Jednak nie sądzę, aby on zastąpił te tradycyjne świeczki, chociażby z tego powodu, że na pewno będzie częściej kradziony niż zwykły znicz – dodaje Krzysztof Łuczak.

d1lwrxy

Tak wzrosły ceny w poszczególnych sklepach

Z badania wynika, że znicze najmocniej podrożały w supermarketach - aż o 38,2 proc. w porównaniu z cenami sprzed 12 miesięcy. Nieco mniejsza zwyżka jest w hipermarketach, gdzie wynosi 33 proc. Dyskonty podniosły ceny o 23 proc., a małe sklepiki, zaliczane do kategorii convenience - o 19,8 proc. Jest jednak jeden rodzaj sklepów, gdzie możemy zaopatrzyć się w znicze taniej niż przed rokiem. Ceny tych produktów w sklepach cash&carry spadły o 4,8 proc.

Z analizy wynika też, że liczba promocji na znicze spadła w porównaniu z ubiegłym rokiem średnio o 12,1 proc. Najmocniej widać to w hipermarketach, gdzie promocji jest o 19,5 proc. Supermarkety ograniczyły skalę takich akcji o 16,7 proc., sklepy cash&carry o 9,4 proc., a sieci convenience – o 2,2 proc.

Drożyzna galopuje

Przypomnijmy, że w Polsce inflacja we wrześniu 2022 r. wyniosła 17,2 proc. w porównaniu z wrześniem 2021. W tym czasie najbardziej podrożały nośniki energii - o 44,2 proc. Ceny paliw do prywatnych środków transportu wzrosły o 18,3 proc., a ceny żywności - o 19,3 proc. Szczyt nastąpi dopiero w lutym 2023 roku - prognozują eksperci Banku Pekao. Wskaźnik inflacji może wtedy sięgać ponad 20 procent.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1lwrxy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lwrxy