Internet coraz ważniejszy dla pośredników
Rośnie rola Internetu w branży pośrednictwa finansowego. Coraz więcej pośredników działa tylko w sieci, ale i tradycyjne firmy stawiają na ten kanał dystrybucji.
18.03.2011 | aktual.: 18.03.2011 12:42
Saldo depozytów zgromadzonych za pośrednictwem Open Online 10 marca br. wynosiło 2,9 mld zł, o 200 mln zł więcej niż w przypadku Inteligo należącego do banku PKO BP – wynika z danych Open Finance. Sprzedaż w sieci spółka prowadzi od listopada 2008 r.
Open Finance inwestuje w IT miliony
Lider rynku pośrednictwa finansowego pod względem wartości sprzedanych kredytów hipotecznych (w ub.r. miał 12–13 proc. rynku hipotek ogółem) podkreśla w prospekcie, że kanał dystrybucji internetowej staje się coraz ważniejszy. „W ciągu dwóch lat istnienia Open Online zaobserwowano stały wzrost sprzedaży produktów inwestycyjnych, który w rekordowym miesiącu osiągnął blisko 650 mln zł” – czytamy w dokumencie. Nic dziwnego, że spółka planuje intensywną kampanię reklamową promującą jej internetowy oddział, co ma się przełożyć na dalszy wzrost sprzedaży produktów finansowych.
W latach 2008–2010 Open Finance wydało na oprogramowanie i serwis internetowy łącznie 5,49 mln zł (na sam serwis blisko 1,1 mln zł).
Mniejsi poszukają kapitału
Sporo w rozwój biznesu internetowego inwestuje także spółka Invigo, kontrolowana i kierowana przez Łukasza Wojcieszaka. Do tej pory wydała co najmniej 1,25 mln zł, dwukrotnie podnoszono jej kapitał. Przed tygodniem Invigo zapowiedziało, że poszuka kapitału na NewConnect. Debiut może nastąpić jeszcze w tym roku.
Pół miliona zainwestowali właściciele działającej od 2005 r. spółki Hipoteka Plus. – Z naszej perspektywy zdecydowanie opłacało się wejść w ten biznes. Byliśmy pierwsi, więc bariera wejścia była odpowiednio niższa. Obecnie jest trudniej i wymaga to wielokrotnie większego zaangażowania kapitałowego – mówi Bartosz Czarnecki, jeden z udziałowców. Dodaje, że jeżeli chodzi o kapitał zewnętrzny czy inwestora, firma rozważa kilka scenariuszy. Podkreśla, że spółka rok 2010 zamknęła z zyskiem na poziomie 10 proc. przychodów, więc może się rozwijać dzięki bieżącym wpływom.
Invigo jeszcze nie miało zysku.
– Planujemy zarobić w 2011 roku – mówi Wojcieszak.
Konkurencja rośnie
Obydwu firmom przybywa konkurentów. Na początku tego roku wystartował serwis kalkulator-hipoteczny.pl należący do spółki Try@buy. Na razie jej właściciele wyłożyli 250 tys. zł. Planują, że spółka pokaże zysk w 2012 r.
Bartosz Czarnecki uważa, że to dobrze. – Konkurencja bardziej mobilizuje. Na pewno nie zamierzamy pozostać bierni na działania naszych rywali – zapewnia.
Parkiet/Piotr Rosik