KombinująInternetowy romans z "rosyjskim lekarzem" okazał się oszustwem

Internetowy romans z "rosyjskim lekarzem" okazał się oszustwem

Kobieta z Olsztyna przelała na konto "lekarza", którego poznała na portalu randkowym, 2000 złotych. Nie zniechęciło jej nawet ostrzeżenie ze strony pracowników banku. Mężczyzna obiecał jej paczkę pełną wartościowych prezentów, a po otrzymaniu pieniędzy zerwał kontakt.

Kobiety nie przekonały nawet ostrzeżenia pracowników banku. Przelała pieniądze oszustowi
Kobiety nie przekonały nawet ostrzeżenia pracowników banku. Przelała pieniądze oszustowi
Źródło zdjęć: © East News

17.08.2021 14:39

Mieszkanka Olsztyna na jednym z portali randkowych nawiązała kontakt z mężczyzną. Ten podawał się za lekarza z Gdańska, który tymczasowo pracuje w jednym z zagranicznych szpitali. Okazał się tak czarujący, że już po kilku dniach 48-latka związała się z nim głęboką relacją.

Obietnica drogiego prezentu z Turcji. Torebki, zegarki, telefony

Wówczas mężczyzna wysłał wiadomość, że na dowód swojej miłości chciałby przesłać paczkę z wartościowymi prezentami. Zamieścił zdjęcia markowych torebek, zegarków, telefonów oraz gotówki. Podejrzeń kobiety nie wzbudził nawet fakt, że choć amant miał pracować w rosyjskim szpitalu, to paczkę zamierzał nadać z Turcji.

"Po kilku dniach z kobietą skontaktował się inny mężczyzna, który przedstawił się jako agent pocztowy. Fałszywy pracownik poinformował kobietę, że na jej adres została wysłana zagraniczna paczka i z tego tytułu musi uregulować podatek w kwocie 1500 złotych, który już następnego dnia wzrósł do 2000 złotych" - informuje biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

48-latka była tak zachwycona konwersacją i zawartością paczki, że postanowiła przelać odpowiednią kwotę na zagraniczny numer konta. Nie zniechęciła jej nawet odmowa wykonania transakcji ze strony pracowników banku, którzy wskazali, że może mieć do czynienia z oszustami i polecili, aby zgłosiła to mundurowym.

"Zamiast zgłosić sprawę i zaprzestać konwersacji, to poprosiła oszustów o inny numer konta, na które wpłaciła 2000 złotych" - wyjaśnia biuro prasowe KWP. Dopiero w sobotę, 14 sierpnia, poszkodowana przyszła do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, ponieważ paczki nie otrzymała, a kontakt z "lekarzem" się urwał.

Jak działają oszuści? "Na amerykańskiego żołnierza"

Funkcjonariusze ostrzegają przed podobnymi zdarzeniami. Wcześniej popularne były oszustwa "na amerykańskiego żołnierza". Scenariusz wyglądał identycznie. Oszuści znajdowali ofiary na portalach randkowych i obiecywali im drogie prezenty. Kobiety miały tylko pokryć koszty przesyłki, a kiedy przelewały pieniądze, kontakt nagle się urywał.

Fala przestępstw "na" zaczęła się w Polsce od wyłudzeń pieniędzy "na wnuczka" od starszych, naiwnych osób, które myślały, że pomagają swoim bliskim. Zdarzały się też częste oszustwa "na policjanta". Przestępcy w ten sposób zdobywali nie tylko gotówkę i pieniądze elektroniczne, ale też dane do kont bankowych. W ubiegłym roku na portalu WP Magazyn opisaliśmy, jak działają przestępcy wyłudzający oszczędności "na policjanta".

Źródło artykułu:WP Finanse
oszustwolekarzportal randkowy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)