Jawność wynagrodzeń w ogłoszeniach i w firmie
W ogłoszeniach dotyczących pracy, jakie ukazują się w Niemczech czy w Anglii, informacja o płacy jest normą. Jednak temat jawności wysokości wynagrodzeń w polskich ofertach jest tematem tabu. Dlaczego? Rozmawiamy z Maciejem Bąkiem, ekspertem w Grupie Pracuj
30.09.2013 | aktual.: 04.11.2013 13:19
- Dlaczego pracodawcy nie chcą ujawniać kwot, jakie płacą pracownikom?
- Całkowite ujawnienie zarobków każdego z pracowników jest trudną kwestią, przede wszystkim dlatego, że może prowadzić do powstania animozji i obniżenia morale w organizacji. Ludzie w kwestiach wynagrodzeń są bardzo wyczuleni na wszelkie oznaki tego, co w ich oczach może oznaczać „niesprawiedliwość”. Jeśli pracownik dowie się, że zarabia nawet niewielką kwotę mniej od kolegi pracującego na tym samym stanowisku, często będzie się chciał dowiedzieć z czego wynikają te różnice. Dlatego niezbędne w takiej sytuacji byłoby ujawnienie nie tylko faktycznych płac, ale również całego systemu ustalania wynagrodzeń. Te systemy oparte o tzw. „siatki płac” to przeważnie skomplikowane mechanizmy, których zadaniem jest przełożenie wielu różnych i często nieporównywalnych wskaźników i zmiennych związanych z konkretnym pracownikiem na jego wynagrodzenie. Bardzo często po prostu nie da się ich wytłumaczyć w przystępny i zwięzły sposób. Wielokrotnie to właśnie drobne niuanse związane z danym pracownikiem sprawiają, że wykonując
taką samą pracę, jak jego koledzy, otrzymuje wyższe wynagrodzenie, np. mieszka w sąsiedniej miejscowości i wynegocjował odpowiednio wyższą kwotę pozwalającą mu na opłacenie kosztów dojazdu. Tak więc z jednej strony oznacza to duże prawdopodobieństwo negatywnego przełożenia na atmosferę w firmie, a z drugiej - ogrom pracy ze strony działów HR, które musiałyby wyjaśnić meandry bardzo skomplikowanych systemów, których nie da się streścić w prostych słowach.
Polecamy: Po co nam inspektor rowerowy?
- Naprawdę trzeba z płac robić tak wielką tajemnicę? W innych krajach sytuacja wydaje się jaśniejsza.
- Całkowite utajnienie płac, które obowiązuje w większości organizacji w Polsce, również nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Powoduje ono bowiem, że zarówno pracownicy jak i pracodawcy poruszają się po niepewnym gruncie niewiedzy o faktycznej sytuacji na rynku pracy. Pracownik przygotowując się do rozmowy rekrutacyjnej często zadaje sobie pytanie – o jakich kwotach mówić, żeby nie pokazać się w niekorzystnym, nieprofesjonalnym świetle. W swojej dotychczasowej pracy może pozostać w sferze domysłów – czy już jest czas poprosić o podwyżkę? Czy ktoś inny na podobnym stanowisku zarabia lepiej?
- Czyli idąc na rozmowę kwalifikacyjną powinniśmy dokładnie wiedzieć, jak kształtują się zarobki na danym stanowisku?
- Pracodawcy już od dłuższego czasu starają się zmniejszyć trochę niepewność związaną z ustalaniem wynagrodzeń poprzez korzystanie z usług firm zewnętrznych oferujących raporty wynagrodzeń, czyli statystyczne zestawienia płac obowiązujących w firmach biorących udział w ankietach. Raporty te mają za zadanie podpowiadać, jak kształtuje się sytuacja na rynku pracy na poszczególnych stanowiskach i jakimi kwotami należy operować, żeby móc konkurować o najlepszych pracowników.
- Czy brak informacji na temat płac nie osłabia chęci do działania?
Trzecim rozwiązaniem, które staje się coraz popularniejsze, jest zachowanie poufności wynagrodzeń poszczególnych pracowników, jednak z jednoczesnym ujawnieniem przedziałów (tzw. „widełek”), w jakich mogą kształtować się płace na poszczególnych stanowiskach. Dzięki temu każdy z pracowników wie, w jakim miejscu „widełek” obecnie się znajduje i czy w związku z tym może np. zacząć szukać argumentów do zwrócenia się o podwyżkę. Jednocześnie może przekonać się, czy planowana przez niego ścieżka kariery i ewentualne inwestycje jakie musi ponieść, aby ją rozwijać (np. dodatkowe kursy, wykształcenie), mają szansę się zwrócić. Dobrze opracowany system takiego ujawnienia danych może okazać się świetnym motywatorem do rozwoju kariery i w ogólnym rozrachunku – doskonałą okazją do rozwoju całej organizacji. Musi jednak uwzględniać dość szczegółowo każdy szczebel stanowisk, wraz z przypisanym mu przedziałem wynagrodzeń jak i wymagań koniecznych, aby go osiągnąć.
- Ogłoszenia o pracę też stanowią wielką zagadkę.
- Na zachodnich rynkach pracy przy znacznej części ogłoszeń rekrutacyjnych można się spotkać z przedziałami wynagrodzenia, jaki potencjalny pracodawca jest w stanie zaoferować na konkretnym stanowisku. W polskich realiach taka praktyka jest spotykana dużo rzadziej np. aktualnie w serwisie Pracuj.pl wśród 24 tys. ogłoszeń o pracę zaledwie około 1 tysiąca zawiera przedział oferowanego wynagrodzenia.
ml,JK,WP.PL