Już nie tylko Biedronka i Lidl. Oto dyskonty, w których coraz częściej kupują Polacy
Biedronka jest wśród działających w Polsce dyskontów niekwestionowanym liderem. Za nią niezmiennie jest Lidl. A dalej? Zmniejsza się dystans między czołówką a innymi sieciami. Coraz śmielej poczynają sobie Netto i Aldi. Ta pierwsza, należąca do Duńczyków firma zanotowała w ciągu roku niemal 53-procentowy wzrost ruchu - wynika z badania firmy technologicznej Proxi.cloud i platformy analityczno-badawczej UCE RESEARCH.
23.09.2022 14:49
Firmy te przeanalizowały zachowania ponad 280 tys. klientów, którzy odwiedzili dyskonty w pierwszej połowie tego i ubiegłego roku i dokonały porównania, jak zmieniły się zwyczaje klientów.
Jak się okazuje, jeśli chodzi o lidera rynku, to bez zaskoczenia jest nim Biedronka, którą w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku odwiedziło aż 93,5 proc. wszystkich klientów, robiących zakupy w dyskontach. Taki odsetek był w tym sklepie chociaż raz, nie oznacza to jednak, że osoby te nie chodziły do innych sklepów.
Klienci Biedronki najbardziej lojalni
Dla porównania Lidla odwiedziło 64,4 proc. klientów dyskontów, Netto - 41 proc., a Aldi - 18,2 proc. Zestawiając te liczby z pierwszym półroczem 2021 roku, można policzyć, że Biedronka zanotowała wzrost osób, które odwiedziły ja choć raz, o 2,5 pkt proc., a Lidl - o 4,8 pkt proc. Rekordowy skok jest w Netto - aż o 12,1 pkt proc. W Aldi wyniósł on natomiast pkt 3,9 proc. - podlicza Michał Rosiak z Proxi.cloud.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co ciekawe, aż 24 proc. klientów Biedronki nie robi zakupów w żadnym innym dyskoncie. Ta lojalność jest w innych sieciach dużo niższa i wynosi 5 proc. w Lidlu, 4 proc. w Netto i 1,9 proc. w Aldi. W porównaniu z ubiegłym rokiem lojalność nieco spadła w każdym ze sklepów. - Tym samym widać, że Polacy zaczęli chodzić na zakupy częściej, jednocześnie zmniejszając swoje przywiązanie do szyldu – komentuje Iwona Kołodziejek z Proxi.cloud, cytowana w informacji prasowej.
Konkurencja goni największych graczy
Biedronka odpowiada też za aż 63,6 proc. zakupów robionych w dyskontach. W Lidlu ten odsetek wynosi 20,6 proc. W obu sieciach oznacza to spadki w porównaniu z ubiegłym rokiem - o 0,1 pkt proc. w Biedronce i o 2,8 pkt proc. w Lidlu. Udziały pozostałych dwóch sieci w łącznym ruchu w dyskontach spożywczych wzrosły: o 2,5 pkt proc. w Netto i 0,4 pkt proc. w Aldi - czytamy w informacji, przedstawiającej wyniki badania.
Analiza pokazała też, że te dwie ostatnie sieci rosną na polskim rynku w siłę. W Netto liczba unikalnych klientów wzrosła w ciągu roku aż o 27,8 proc., a ruch - o 52, 8 proc. Z kolei w Aldi było to - odpowiednio - 14,5 proc. i 37,7 proc.
- Widać, że w kwestii podnoszenia ruchu Aldi i Netto są liderami. To może wynikać z tego, że w czasach rosnącej inflacji konsumenci zaczęli częściej odwiedzać sklepy, w których wcześniej nie bywali, np. ze względu na większe odległości od domów czy miejsc pracy. Celem mogło być poszukiwanie okazji cenowych, nieoferowanych przez Biedronkę czy Lidla – komentuje Michał Rosiak.
Dla porównania: wzrost ruchu w Biedronce wyniósł 21,6 proc., a w Lidlu 7,5 proc. Co jednak ciekawe, jeśli chodzi o unikalnych klientów, to portugalska sieć zanotowała spadek aż o 7,6 proc., a Lidl - o 2,8 proc.
– Zestawiając spadek lojalności konsumentów ze zmniejszeniem liczby unikalnych klientów dla całego rynku dyskontów, przy jednoczesnym ogólnym wzroście liczby wizyt w sklepach, możemy podejrzewać, że wróciliśmy do trendu widocznego na początku pandemii. Wówczas klienci zaczęli dokładniej planować zakupy i ograniczali te impulsywne. Ostatnio nastąpiło to pod wpływem presji inflacyjnej, a nie rygoru sanitarnego. Konsumenci w poszukiwaniu promocji są w stanie uzupełnić swój koszyk w większej liczbie sklepów niż miało to miejsce wcześniej – komentuje Iwona Kołodziejek.