Kancelaria Prezydenta bierze się za remont. Odnowienie rezydencji pochłonie fortunę

Kancelaria prezydenta Andrzeja Dudy wydała na meble do salonu i sypialni w rezydencji w Juracie 16 tys. zł. To jednak dopiero początek kosztów związanych z ośrodkami, w których zwykła wypoczywać głowa państwa - podaje "Fakt".

Za nowe umeblowanie w nadmorskim ośrodku odpowiada firma "Zabłyszcz" z Opolszczyzny. Dwa szezlongi, kilka krzeseł do jadalni i podwójne łóżko - informuje "Fakt". Dziennik wylicza, że jeden szezlong to koszt ok. 4 tys. zł, łóżko bez materaców - 3 tys. zł, jedno krzesło to wydatek ok. 600 zł.

Kancelaria prezydenta Dudy milczy jednak na temat oficjalnych remontów rezydencji, które służą głowie państwa. "Fakt" cytuje jednak urzędników, którzy poinformowali o przebudowie przepompowni ścieków za 46,1 tys. zł.

Duma: "Oczekiwania Polaków od UE sprowadzają się przede wszystkim do wypłaty pieniędzy"

Już teraz jest jasne, że na pracach za kilkadziesiąt tysięcy złotych się nie skończy. Z dokumentacji przedstawionej w zamówieniach Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta wynika, że letnie i zimowe rezydencje głowy państwa czeka remont kapitalny. Może on kosztować nawet 25 mln zł.

Jaki rodzaj robót planowany jest w prezydenckich rezydencjach? Zakłada on szereg prac budowlanych, instalacyjnych i wykończeniowych. Planowany jest zakup nowych mebli czy nawet sprzętu AGD.

Odnowiony zostanie nie tylko ośrodek nad morzem w Juracie, ale również zamek w Wiśle. Ten drugi jest często używany w zimie przez prezydenta Dudę ze względu na jego słabość do nart. Prace konserwatorskie czekają też Pałac Prezydencki w Warszawie, Belweder, Archiwum Prezydenta, rezydencje w Konstancinie i Promniku oraz Dworek Prezydenta w Ciechocinku.