KE: Rosja powinna natychmiast znieść zakaz importu warzyw

W świetle wykrycia źródła zarażenia bakterią EHEC i wycofania skażonych produktów z rynku, Rosja powinna natychmiast znieść zakaz importu warzyw z UE - powiedziała rzeczniczka KE. Podkreśliła, że KE jest "głęboko niezadowolona" z utrzymywania zakazu.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Izabela Trzaska

- KE wyraża swoje głębokie niezadowolenie z powodu, że Rosja nie zniosła dotąd zakazu importu, pomimo uzgodnień w tej sprawie między prezydentem Rosji (Dmitrijem) Miedwiediewem a przewodniczącym Komisji Europejskiej (Jose) Barroso - powiedziała na codziennym briefingu KE, jej główna rzeczniczka Pia Arhenkilde. Jak poinformowała, dyplomatycznymi kontaktami z Rosją w imieniu KE zajmie się komisarz ds. handlu Karel de Gucht.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zadeklarował w piątek na konferencji prasowej po zakończeniu 27. szczytu UE-Rosja w Niżnim Nowogrodzie, że jego kraj gotów jest uchylić zakaz importu i sprzedaży na swoim terytorium świeżych warzyw z krajów Unii Europejskiej w zamian za unijne gwarancje bezpieczeństwa tych produktów.

W piątek komisarz UE ds. zdrowia John Dalli wysłał Rosji propozycję certyfikatów bezpieczeństwa, które byłyby dołączane do warzyw eksportowanych z UE do Rosji. Zaświadczałyby one, że produkty nie pochodzą z okolic Hamburga, gdzie wystąpiło skażenie. Tymczasem w sobotę władze Niemiec potwierdziły źródło zakażenia (kiełki z uprawy ekologicznej w Dolnej Saksonii na południe od Hamburga) i w opinii KE zastosowały wszystkie środki, żeby wyeliminować zagrożenie.

- Teraz wiemy to, czego nie wiedzieliśmy podczas szczytu. Sytuacja się rozwinęła i obecnie jesteśmy na etapie, na którym uważamy, że nie ma uzasadnienia dla zakazu importu i powinien być on zniesiony natychmiast, dalsze restrykcje nie są uzasadnione - podkreśliła Ahrenkilde.

- Kryzys jest ograniczony do stosunkowo małego obszaru wokół Hamburga, więc jeśli uzgodniono certyfikaty, to będą one zawierać informację, że dana partia produktów nie pochodzi z obszaru, gdzie wybuchła epidemia w Europie - powiedział rzecznik Dallego Frederic Vincent. Zaznaczył, że takie certyfikaty byłyby wydawane tymczasowo, choć zauważył, że i tak w opinii KE są one "nieproporcjonalne", ponieważ po wykryciu źródła zakażenia warzywa na rynku UE są bezpieczne.

- Nie otrzymaliśmy pozytywnej odpowiedzi ze strony Rosjan, na którą liczyliśmy - zaznaczył Vincent.

W sobotę Główny lekarz sanitarny Rosji Giennadij Oniszczenko zakwestionował twierdzenie niemieckich władz, że znaleziono już źródło zakażeń bakterią EHEC. Zapowiedział, że Rosja nie będzie kierowała się "beztroską" w imporcie warzyw z Europy.

Z Brukseli Julita Żylińska

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Przez 9 lat brał zasiłki na fikcyjnych bezdomnych. Wyłudził 2,8 mln zł
Przez 9 lat brał zasiłki na fikcyjnych bezdomnych. Wyłudził 2,8 mln zł
Szukają Polaków do pracy w warsztacie. Płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy w warsztacie. Płacą 4 tys. zł tygodniowo
To koniec znanej księgarni w Poznaniu. Wyprawili stypę
To koniec znanej księgarni w Poznaniu. Wyprawili stypę
Ile kosztuje węgiel? Oto ceny w skupach przed szczytem sezonu
Ile kosztuje węgiel? Oto ceny w skupach przed szczytem sezonu
Nowe źródło zarobku dla handlarzy autami. Padł rekord
Nowe źródło zarobku dla handlarzy autami. Padł rekord
Fabryka "polskiej whisky" szuka inwestora. Jest warta 106 mln zł
Fabryka "polskiej whisky" szuka inwestora. Jest warta 106 mln zł
Słynna sieć restauracji w USA wstaje z kolan. Oto nowy plan
Słynna sieć restauracji w USA wstaje z kolan. Oto nowy plan
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat