Kolejna mało istotna sesja
Wtorkowa sesja w USA zakończyła się neutralnie, co musiało dać do myślenia kupującym na GPW, którzy w drugim dniu tego tygodnia całkowicie oddali inicjatywę. Efektem był około jednoprocentowy wzrost indeksu 20 największych spółek na początku notowań środowych.
26.11.2009 | aktual.: 26.11.2009 11:09
Zapał strony popytowej bardzo szybko jednak został ostudzony i kurs WIG20 do 12:00 znalazł się w okolicach odniesienia. Trudno powiedzieć co było przyczyną takiego defensywnego zachowania, warunki były sprzyjające co najmniej do utrzymania zwyżek. Chodzi tu przede wszystkim o wyraźne osłabienie dolara zarówno do euro jak i złotego, co ostatnio jest niemalże równoznaczne ze zwyżkami cen akcji. Tym razem wpływu rynku walutowego nie dało się odczuć, okazuje się, że sytuacja na giełdach, a zwłaszcza na GPW jest chyba zbyt niejednoznaczna, aby ryzykować ważne decyzje.
WIG20 do końca notowań jeszcze dwa razy zmieniał kierunek, ostatecznie zamykając się neutralnie, ale wobec obrotów sumarycznych 670 mln PLN jego ruchy wydają się mało istotne. Niewiele też wniosły do sesji ważne dane makro z USA. W październiku o 1,3% spadły zamówienia na dobra trwałe, co mogło zostać odebrane negatywnie (prognoza +0,7%), ale zostało zneutralizowane przez lepsze informacje z rynku pracy, gdzie przybyło „tylko” 466 tys. bezrobotnych (spodziewano się 500 tys.). Kolejne dobre wiadomości nadeszły o 16:00, w październiku sprzedano aż 430 tys. nowych domów, oczekiwano natomiast wyniku ok. 20 tys. gorszego.
Środowe notowania nie należały do zbyt emocjonujących. Obroty na szerokim rynku sięgnęły zaledwie 1 mld zł a zakres notowań nie wyszedł poza poprzednią sesje. WIG zakończył notowania na poziomie 39 878 pkt, co dało zaledwie 0,18% spadku. Na wykresie powstała czarna świeca o podobnym kształcie co we wtorek, sugerująca niezdecydowanie rynku. Z technicznego punktu widzenia wczorajsze notowania niewiele wniosły. Wskaźnik RSI wyhamował w neutralnej strefie przy nieznacznym osłabieniu ADX. Utrzymywanie się takiej sytuacji w dłuższym terminie powinno doprowadzić do większego wybicia, o którym przesądzić może zwykły impuls.
W najbliższym czasie nadal aktualnymi pozostają poziomy wsparcia z przedziału 30 500- 40 000 pkt, co w korelacji z brakiem notowań w USA może dzisiaj stanowić wystarczająca zaporę dla podaży. Od góry z kolei ogranicza lokalny szczyt z okolic 40 912 pkt, którego pokonanie może zapoczątkować nowy ruch wzrostowy.
BM Banku BPH