Kolejny dzień wolny od pracy? Pomysł już w Senacie

"Fakt" donosi, że do Senatu wpłynęła petycja w sprawie ustanowienia Wielkiego Piątku dniem wolnym od pracy, a jej autor zastrzegł swoje dane osobowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wielki Piątek to święto obchodzono równocześnie w kościele katolickim, prawosławnym, ewangelickim i w kościele protestanckim. Dzieci w szkołach (mają już w Wielki Piątek dzień wolny od zajęć dydaktycznych, co jest problemem dla rodziców, którzy muszą zapewnić opiekę w domu nad niepełnoletnim dziećmi. Niestety nie zawsze da się wywalczyć ten dzień urlopu, gdy chętnych do pracy jest bardzo dużo, co prowadzi do konfliktów między pracowniczkami w tym ważnym dla Chrześcijan dniu" - czytamy w piśmie.

Autor propozycji postuluje, aby Wielki Piątek ustanowić dniem wolnym od pracy kosztem 3 maja. Jak argumentuje, konstytucja 3 maja nie obowiązuje od ponad 200 lat. Z kolei dzień uchwalenia obecnie obowiązującej ustawy zasadniczej (2 kwietnia 1997 r.) nie jest dniem wolnym od pracy.

Nad petycją pochylą się teraz senatorowie. Jednak do podjęcia inicjatywy w tej sprawie jest potrzebne stanowisko rządu.

W ubiegłym tygodniu Sejm przegłosował ustawę z poprawkami, która zakłada, że Wigilia będzie dniem wolnym od pracy. Nowe przepisy wejdą jednak w życie dopiero w 2025 r. Najbliższa Wigilia będzie zatem pracująca.

Posłowie przyjęli poprawki zaproponowane przez Koalicję Obywatelską, które zakładają, aby trzy niedziele przed Wigilią były handlowymi. Tuż po środowych głosowaniach posłanki Lewicy zapowiedziały, że ich klub złoży w Senacie poprawkę znoszącą handel w jedną z grudniowych niedziel.

- Gdyby PiS przyszło na to głosowanie w pełnym składzie, to mogliśmy przegłosować naszą poprawkę - stwierdził Adrian Zandberg, przewodniczący partii Razem. Jak wskazał, w głosowaniu nad poprawką zgłoszoną przez Razem nie brało udziału 15 posłów PiS.

- To jest oszustwo, ta ustawa została "wypaczona" z pierwotnej idei projektu. [...] Żałuję, że tylko kilkoma głosami zostaliśmy przegłosowani, bo rzeczywiście była szansa, żeby to obronić - przyznał Paweł Jabłoński, poseł PiS.

Ministerstwo Finansów oszacowało, że wprowadzenie Wigilii wolnej od pracy kosztowałoby około 4 mld zł. "Fakt" zwraca uwagę, że w przypadku wolnego Wielkiego Piątku straty mogłoby być jeszcze większe, ponieważ jest to dzień, w którym sklepy są otwarte normalnie (w Wigilię działają do godz. 14:00). Propozycję popiera Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, argumentując, że Polacy powinni spędzić Wielki Piątek z rodzinami.