Koniec z e-mailami po godzinach pracy. Unia szykuje zmiany
E-maile i telefony po pracy to zmora wielu pracowników. W UE trwają rozmowy o dyrektywie, która ma uregulować te kwestie. Pracodawcy obawiają się jednak, że nowe przepisy utrudnią funkcjonowanie wielu firm.
Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", Komisja Europejska pracuje nad nowymi regulacjami dotyczącymi telepracy i prawa do odłączenia się. W lipcu KE rozpoczęła badania dotyczące planowanych zmian. Jak wyjaśnia rzeczniczka ds. gospodarczych, finansowych i spraw socjalnych, Veerle Nuyts, po zakończeniu uzgodnień z partnerami społecznymi, zostaną przeprowadzone otwarte konsultacje publiczne. Na tej podstawie powstanie projekt nowych regulacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny jak 10 lat temu. Tak się kończy wojna dyskontów
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przewiduje, że KE przedstawi projekt dyrektywy w niedalekiej przyszłości. – Stanowisko Polski zostanie przygotowane po przedstawieniu projektu dyrektywy – informuje resort.
Podkreśla, że ich celem będzie uregulowanie minimalnych norm dotyczących prawa do odłączenia się (prawa do nieodbierania e-maili i telefonów od pracodawcy poza godzinami pracy) oraz wymogów związanych z telepracą w całej Unii Europejskiej.
Pracodawcy są jednak sceptyczni wobec kolejnych regulacji. Wskazują, że istniejące przepisy już teraz gwarantują pracownikom prawo do odpoczynku.
– W szczególności z regulacji dotyczących czasu pracy i urlopu wypoczynkowego. Chyba że pracodawca zgodnie z przepisami zaplanował dyżur bądź polecił pracę w godzinach nadliczbowych. Mamy zagwarantowane prawo do odpoczynku dobowego i tygodniowego oraz urlopu wypoczynkowego – zauważa w rozmowie z dziennikiem Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan.
Kwestia prawa do odłączenia została również poruszona w wyroku Sądu Najwyższego z 2017 roku, w którym stwierdzono, że pracownik na urlopie nie musi monitorować swojej skrzynki e-mailowej.
– Pozostawanie przez pracownika w stałym kontakcie z pracodawcą byłoby zresztą sprzeczne z celem urlopu. Natomiast gdyby pracodawca wymagał od pracownika pozostawania w stałym kontakcie w celach służbowych, pracownik mógłby uznać to za świadczenie pracy i żądać zapłaty pełnego wynagrodzenia i w konsekwencji udzielenia mu urlopu wypoczynkowego w innym terminie – wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem radca prawny Paulina Zawadzka-Filipczyk, starszy prawnik w Kancelarii Raczkowski.
Joanna Torbé-Jacko, ekspert Business Centre Club ds. prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, informuje, że pracodawcy obawiają się kolejnego przeregulowania i przyznania dodatkowych praw tylko pracownikom. Zwraca uwagę, że w wielu przypadkach pracownicy nadużywają telepracy, co prowadzi do zjawiska "pozorowanej pracy zdalnej".
Polacy cierpią na wypalenie zawodowe
Pracodawcy przewidują, że wprowadzenie prawa do odłączenia się zwiększy ich koszty i utrudni funkcjonowanie firm. Jednocześnie badania społeczne pokazują, że polscy pracownicy mają problem z zachowaniem równowagi między pracą a życiem prywatnym. Według raportów z 2021 r., Polska miała jeden z najwyższych odsetków pracowników skarżących się na wypalenie zawodowe, a w 2022 r. odsetek ten wzrósł do 70 proc.. Ponad 80 proc. pracowników deklaruje, że po godzinach pracy otrzymuje wiadomości związane z obowiązkami zawodowymi.
Radca prawny Iwona Smolarek w rozmowie dziennikiem zauważa, że obecne przepisy nie są wystarczające, by zapewnić pracownikom równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Związki zawodowe, takie jak NSZZ "Solidarność", również popierają wprowadzenie ogólnounijnych regulacji dotyczących prawa do odłączenia się.