Konsternacja po piątkowych spadkach na Wall Street

Nowy miesiąc na giełdach Starego Kontynentu rozpoczął się spokojnie, ale przy dość niepewnych nastrojach, ponieważ indeksy amerykańskie, pomimo dobrego startu, piątkową sesję zakończyły na minusach (S&P500 -1%).

02.02.2010 10:38

Przez weekend emocje po tych spadkach nieco opadły i parkiety europejskie do godzin popołudniowych balansowały wokół neutralnych poziomów w wyczekiwaniu na otwarcie giełd amerykańskich. Warszawski parkiet tym razem był jednym z najsłabszych w Europie. WIG20 przez pierwsze minuty handlu tracił nawet ok. 1%, potem straty były odrabiane, ale nie udało się nawet osiągnąć poziomu piątkowego zamknięcia. Po zbliżeniu się do tego oporu po 11:00 wykres indeksu zawrócił i od tej pory trwała konsolidacja na około półprocentowych minusach.

Obraz
© Wykres dzienny WIG

Bardzo słabej stronie popytowej nie pomagał ani mocny złoty (do euro oraz dolara umacniał się o ponad 1%), ani zadowalający start indeksów amerykańskich, które po 15:30 zyskiwały ponad 0,5%. O 16:00 opublikowany został styczniowy wskaźnik PMI dla przemysłu, który zaskoczył pozytywnie (58,4pkt vs 55,5 pkt) i na Wall Street akcje były coraz droższe. WIG20 nie zareagował i zamknął się -0,8% (2363 pkt), a obroty pozostały na dotychczasowym miernym poziomie, ostatecznie niewiele ponad 0,5 mld PLN. Spośród blue chipów wyróżniały się silny ostatnio Polimeks Mostostal (+1,6%), oraz Cersanit (1,5%) odbijający się od wsparcia w okolicach minimów z początku listopada.

Poniedziałek, pomimo negatywnych oczekiwań wywołanych piątkowymi spadkami na amerykańskich parkietach, nie przyniósł przełomu. Obie strony nie wykazywały zapału do handlu, całkowite obroty ukształtowały się na poziomie niespełna 764 mln PLN. Otwarcie kwotowań indeksu WIG oddaliło rynek od okrągłego poziomu 40 000 pkt. Czarna świeca wyznaczona na wykresie dziennym umiejscowiona została w obrębie poprzedniej. Podaż zdołała zbliżyć się do poziomów wsparcia wyznaczonego przez okres konsolidacji rynku z grudnia minionego roku (39 265 pkt).

Dla byków, niezmiennie, najistotniejszą przeszkodą pozostaje obszar luki wyznaczonej w zeszły wtorek i dopiero jego pokonanie może stanowić o odwróceniu trwającej tendencji spadkowej. Optymizmu nie widać również na szybkich oscylatorach. RSI oraz Composite Index pogorszyły wskazania, jedynie oscylator siły trendu ADX, pozostaje wciąż w okolicach 19 pkt. Wymowa poniedziałkowego spadku osłabiona przez niski poziom obrotów, które ostatecznie przesądzają o neutralnej ocenie pierwszej sesji w nowym miesiącu.

BM Banku BPH

sesjawig20komentarz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)