Kontrowersyjna reklama chrzanu Krakus. Internauci: to jest rasizm! Mamy odpowiedź firmy
"To jest biała wersja wasabi!", głosi napis na zdjęciu, które zostało opublikowane na Facebooku firmy. Te słowa wypowiada czarnoskóry mężczyzna i prawdopodobnie to rozwścieczyło internautów, którzy zarzucają firmie szerzenie rasizmu. Poprosiliśmy o komentarz przedstawiciela Krakusa.
19.05.2017 | aktual.: 19.05.2017 15:22
"Co mają wspólnego ze sobą Polska i Japonia?" – w ten sposób rozpoczyna swój wpis firma Krakus, która 11 maja zamieściła na swoim fanpage’u kontrowersyjny post. Uwagę internautów przykuł czarnoskóry mężczyzna, który widoczny jest na grafice.
Zdaniem niektórych komentujących mężczyzna nijak ma się do przesłania, jakie proponuje Krakus. "Skoro konfrontujecie Japonię z Polską, to po co czarnoskóry na reklamie? Adekwatnym byłby mieszkaniec Japonii" – pisze pan Jacek.
Jeszcze inni bardziej dosadnie oceniają reklamę, a firmie zarzucają rasizm. "Jestem przeciwko "białej wersji" czegokolwiek. To nie jest zabawne, śmieszne. To jest rasistowskie" – komentuje pani Beata.
Oskarżenia są bardzo poważne, dlatego zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do firmy Maspex, która jest producentem opisywanego chrzanu. Dorota Liszka, która w firmie odpowiada za komunikację, podkreśliła, że zdjęcie opiera się jedynie na cytacie z filmu, który wcześniej publikowany był na profilu firmy.
- Cytat jest wyraźnie oznaczony w grafice. Słowa są w cudzysłowie i zostały umieszczone na tle z charakterystyczną końcówką skierowaną od mężczyzny. To ma wskazywać na fakt, że są to jego słowa – tłumaczy Liszka.
Nie pozostało nic innego, jak obejrzeć wspomniany film. Faktycznie, 11 kwietnia, czyli kilka dni przed Wielkanocą, został on opublikowany na facebookowym profilu firmy. W nagraniu widać obcokrajowców, którzy próbują tradycyjnych polskich potraw. Wśród testujących jest bohater „kontrowersyjnej” grafiki.
- W żadnym wypadku ta publikacja nie miała na celu wywołaniem skojarzeń rasistowskich, a tym bardziej nikogo urazić. Dotąd nieznany, wyrazisty smak i ostrość chrzanu (próbował go po raz pierwszy) skojarzyły mu się z charakterem dobrze znanego mu wasabi, dlatego w ten sposób, spontanicznie porównał te wrażenia smakowe – tłumaczy Dorota Liszka.