Koronawirus. Kolejki w sklepach w całej Polsce. Klienci zachowują 1,5-metrowe odstępy od siebie
Pod sklepami i piekarniami w całym kraju ustawiają się kolejki. Niektóre obiekty wpuszczają do środka tylko dwie - trzy osoby, reszta musi czekać na zewnątrz. W wielu miejscach klienci zachowują 1,5-metrowe odstępy między sobą.
Tak jest na przykład w podwarszawskim Pruszkowie. - Większość sklepów wpuszcza maksymalnie 2-3 osoby - słyszymy od naszego dziennikarza na miejscu. Pod lokalnym mięsnym ustawiła się kolejka na przynajmniej kilkanaście minut. Aby ograniczyć ryzyko zarażenia, klienci ustawiają się w odległości około 1,5-metra od siebie. I to godne pochwał. Takie są rekomendacje Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego. Jeżeli nie musimy, nie powinniśmy przebywać w tej chwili w tłumie. A zachowanie bezpiecznej odległości tylko możę nam pomóc.
Podobnie jest również w wielu dzielnicach Warszawy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Koronawiurs i jego wpływ na gospodarkę Polski
- Odstępy między ludźmi, kolejka na zewnątrz. Tak trzeba - tak sytuację komentują mieszkańcy stolicy w mediach społecznościowych. W jego przypadku kolejka ustawiła się pod jedną z piekarni. Do środka wpuszczane jest tylko kilka osób.
Również w innych miastach jest podobnie. - Jeśli chce się kupić coś w piekarniach, trzeba stać na zewnątrz. Ludzie zachowują od siebie dystans - donosi nam czytelniczka ze Szczecina.
Czasem jednak klienci stoją jeden za drugim - to kolejka do jednej z piekarni w Warszawie. Jednocześnie pierwsze szaleństwo zakupowe minęło. W wielu miejscach pojawiają się już towary na półkach, nie brakuje podstawowych dóbr.
Choć zgodnie z decyzją rządu odwołano duże zgromadzenia i ograniczono funkcjonowanie galerii handlowych, to premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że sklepy i drogerie mogą funkcjonować w normalnym trybie. Już od kilku dni polskie sklepy przeżywają jednak prawdziwe szturmy klientów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl