Kryzys blokuje budowę łódzkich biurowców
University Business Park ma być największym łódzkim biurowcem. Betonowa konstrukcja dwóch gmachów w kształcie litery H zajmuje dużą część kwartału między ul. Wólczańską, Żwirki, Radwańską i al. Kościuszki.
27.04.2009 07:45
Całość ma liczyć aż 37 tys. metrów kwadratowych. To niemal tyle, ile liczy powierzchnia handlowa Galerii Łódzkiej. Deweloper, znana firma Glob Trade Center, wciąż informuje na stronie internetowej, że biurowiec zostanie oddany w 2010 roku. W Łodzi coraz głośniej mówi się jednak, że za kilka tygodni budowa zostanie wstrzymana na rok.
Monika Piwońska z GTC zarzeka się:
_ Nie wstrzymujemy prac, ale dostosowujemy je do tempa wynajmu. Mamy kryzys, firmy przedłużają decyzję o przenosinach do nowych biur. _
Deweloper obiecuje, że w ciągu 2 miesięcy dokończy stan surowy budynku, co zaś do daty całkowitego zakończenia inwestycji - decyzje mają zapaść wkrótce. Do dziś nie podpisano żadnej umowy najmu.
Rok temu wszystko wyglądało inaczej. Właściciele biurowca Forum 76 mogli się chwalić pozyskaniem pierwszych najemców (banków Millennium i BZ WBK)
, zanim na dobre rozpoczęła się budowa gmachu. Dziś obiekt jest już na ukończeniu, ale do wynajęcia wciąż pozostaje jedna trzecia powierzchni...
Dobrze, że Forum 76 w ogóle powstało. Kawałek dalej, przy al. Piłsudskiego, na początku roku została wstrzymana budowa wielkiego biurowca Aurus. Choć i w tym przypadku deweloper - znana kielecka spółka Echo - zarzeka się, że "wstrzymanie" to złe określenie.
_ Wolałbym mówić "zmiana harmonogramu realizacji" _ - zaznacza Wojciech Gepner z Echo.
_ Trwają prace nad przeprojektowaniem budynku. Nie chcemy go zmniejszać, ale tak zaplanować, by była możliwość budowania etapami. Poszczególne części powstawałyby stopniowo w odpowiedzi na zainteresowanie najemców. Rozmawiamy teraz z potencjalnymi klientami, wszystko wskazuje na to, że budowa może być wznowiona jesienią _ - dodaje Gepner.
Zapewnia, że negocjacje dotyczą 50 proc. powierzchni (całość ma liczyć 28 tys. mkw.). Przyznaje jednak, że dotąd nie podpisano żadnych umów.
Cóż, może być ciężko. Proponowane przez Echo stawki (16-18 euro miesięcznie za 1 mkw.) są wprawdzie o 40 proc. niższe niż w Warszawie, ale już w Łodzi konkurencja zaczęła oferować dużo mniej.
_ Czasy są ciężkie. Musieliśmy obniżyć średnią stawkę najmu metra kwadratowego z 50 do 45 złotych plus 10 złotych opłat eksploatacyjnych. W konsekwencji inwestycja zwróci mi się nie po 10 latach, jak planowałem, ale po 12 czy nawet 15 _ - mówi Stanisław Marzec, prezes łódzkiej spółki Inter Mar, która wiosną otworzyła biurowiec A-klasy Synergia w starej fabryce przy ul. Wólczańskiej.
Ma nadzieję, że do października zasiedli budynek. Na razie podpisał umowy na wynajem zaledwie 4,2 tysiąca z 7,3 tys. mkw.
_ Szczęśliwie budynek kupiłem w czerwcu 2006 roku, gdy było jeszcze tanio, szczęśliwie jestem już na końcu drogi. Dziś rozpoczynanie inwestycji biurowych w Łodzi nie ma sensu, zwłaszcza jeśli w mieście szybko nie pojawią się duże koncerny z innych części kraju, a nawet Europy. Bo rynek łódzki jest bardzo "płytki", jest tu już bardzo mało lokalnych przedsiębiorców zainteresowanych wynajmem lepszych biur _- dodaje Marzec.
Być może wiedzą już o tym szefowie Teem Development. Ta łódzka spółka ma w planach budowę ekskluzywnego biurowca przy ul. Zielonej. W zamierzeniach miał to być jeden z najwyższych budynków w Łodzi (116 metrów). W sprawie tej inwestycji niewiele się jednak dzieje.
_ W ciągu półtora roku urzędnicy nie raczyli nam odpowiedzieć na prośbę o wydanie warunków zabudowy. Wystąpiliśmy o nie jeszcze raz _- mówi Robert Kopaczel z Teem Development.
Dodaje, że według nowych planów, budynek ma mieć 80 metrów. Inwestor tłumaczy to przepisami lotniczymi. W części gmachu mają też być biura, ale generalnie Kopaczel przyznaje też, że jego firma ma obecnie "nieco inny pomysł" na wykorzystanie wieżowca.
Piotr Brzózka
POLSKA Dziennik Łódzki