Kto przez 60 lat będzie oszczędzał na mieszkanie?
Jak długo trzeba pracować na "gotówkowy" zakup mieszkania w jednym z największych miast Polski? Obliczenia sugerują, że bardzo duża grupa Polaków dopiero na emeryturze mogłaby się wprowadzić do mieszkania kupionego wyłącznie za własne oszczędności.
25.12.2018 | aktual.: 21.01.2019 09:48
Analizy dotyczące możliwości nabywczych Polaków na rynku lokali zwykle odnoszą się do sytuacji osoby otrzymującej przeciętne wynagrodzenie. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili zmodyfikować to założenie, ponieważ przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, które regularnie podaje GUS, niestety jest nieco zawyżone. Właśnie dlatego analiza RynekPierwotny.pl zakłada dochód przykładowego singla wynoszący 80% przeciętnego wynagrodzenia netto w sektorze przedsiębiorstw.
Taki modelowy Polak mieszkający w jednym z sześciu największych miast kraju, oprócz czynszu za typową kawalerkę musi ponieść również inne koszty życia na poziomie 120% minimum socjalnego. Do tej sumy jest zaliczany między innymi koszt mediów oraz niewielkich zakupów związanych z wyposażeniem mieszkania.
Po uwzględnieniu wszystkich kosztów życia okazuje się, że modelowy najemca może co miesiąc zaoszczędzić od 232 zł (Łódź) do 697 zł (Warszawa). Warto zwrócić uwagę, że w przypadku trzech miast (Kraków, Łódź oraz Wrocław) taka comiesięczna nadwyżka finansowa oscyluje na poziomie tylko 200 zł - 400 zł.
Wyższe płace z Warszawy i Gdańska pomagają w oszczędzaniu
W ramach dalszego ciągu swojej analizy eksperciRynekPierwotny.pl sprawdzili, jak długo przykładowy najemca będzie musiał oszczędzać na typowe mieszkanie jednopokojowe (35 mkw.) ze swojego miasta. Obliczenia zakładają, że comiesięczna nadwyżka finansowa jest lokowana na koncie oszczędnościowym kapitalizowanym dwanaście razy w roku i posiadającym oprocentowanie brutto (bez wliczenia podatku Belki) o 1,00 punkt procentowy wyższe od aktualnej inflacji. Dodatkowo stawki czynszowe, koszty życia oraz wynagrodzenia rosną w tempie kompensującym inflację.
Po wykonaniu odpowiednich kalkulacji okazuje się, że czas samodzielnego oszczędzania na przeciętne M1 wynosi:
- Warszawa - 383 miesiące
- Kraków - 586 miesięcy
- Łódź - 536 miesięcy
- Wrocław - 794 miesiące
- Poznań - 439 miesięcy
- Gdańsk - 363 miesiące
Powyższe wyniki wskazują, że poziom wynagrodzeń z Warszawy i Gdańska dobrze kompensuje relatywnie wysokie ceny metrażu. W przypadku Wrocławia, bardzo długi czas oszczędzania na „M” wynika między innymi z wysokich kosztów najmu, które trzeba ponosić przez cały okres gromadzenia środków.
Po uwzględnieniu sytuacji małżeństwa, które co miesiąc oszczędza sumę dwa razy większą niż singiel i chce kupić mieszkanie o powierzchni 70 mkw., wyniki dotyczące czasu oszczędzania są bardzo zbliżone. Nawet w przypadku Warszawy i Gdańska, mamy do czynienia z czasem oszczędzania na typowe lokum wynoszącym około 30 lat. Tak długa perspektywa czasowa zakupu mieszkania za własne środki stanowi odpowiedź na pytanie, dlaczego banki wciąż sprzedają relatywnie dużo kredytów hipotecznych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl