Kujawsko-Pomorskie: Wzrosły zaległości pracodawców wobec pracowników

W 2012 r. pracodawcy nie wypłacili w terminie
wynagrodzeń na łączną kwotę 5,6 mln zł. To w porównaniu z rokiem 2011 wzrost o 7 proc. Pensji w
terminie nie otrzymało 2 905 osób - o 21,8 proc. więcej niż rok wcześniej.

Kujawsko-Pomorskie: Wzrosły zaległości pracodawców wobec pracowników

16.02.2013 10:47

W woj. kujawsko-pomorskim w 2012 r. pracodawcy nie wypłacili w terminie wynagrodzeń na łączną kwotę 5,6 mln zł. To w porównaniu z rokiem 2011 wzrost o 7 proc. Pensji w terminie nie otrzymało 2 905 osób - o 21,8 proc. więcej niż rok wcześniej.

Rzeczniczka prasowa Okręgowego Inspektoratu Pracy (OIP) w Bydgoszczy Katarzyna Pietraszak poinformowała, że w 2012 roku Inspektoratowi udało się wyegzekwować 1,7 mln zł dla 2 tys. 520 pracowników. W ub. roku OIP wykrył 2905 przypadków niewypłacania pensji, czyli o 21,8 proc. więcej niż rok wcześniej, a kwota zaległości wzrosła do poziomu 5,6 mln zł.

Z danych OIP w Bydgoszczy wynika, że najczęściej kontrolerzy karali za zaległości przedsiębiorców działających w branży przetwórstwa przemysłowego. Na kierownictwo tego rodzaju firm nałożono w 2012 roku 62 mandaty na kwotę ponad 820 tys. zł, a także wydano decyzje płatnicze na ponad 3,2 mln zł.

W czołówce karanych są także firmy budowlane. Na przedsiębiorców tej branży nałożono w 2012 roku 37 mandatów na kwotę 48 tys. zł i wystawiono decyzje płatnicze na 748 tys. zł.

W całym 2012 roku bydgoscy inspektorzy wystąpili do sądu o ukaranie 72 przedsiębiorców. Dane OIP dotyczą jednak tylko firm, których pracownicy sami zgłosili nieprawidłowości, bądź odkryto je podczas wyrywkowych kontroli.

Właściciele firm niechętnie wypowiadają się na temat przyczyn powstawania zaległości wobec pracowników i najczęściej tłumaczą to nie tyle złą kondycją przedsiębiorstwa, ale zaległościami w regulowaniu należności przez kontrahentów. W takiej sytuacji często gotówki z trudem starcza na zobowiązania wobec ZUS i Urzędu Skarbowego, a sytuacja jest jeszcze trudniejsza, jeśli dochodzi konieczność spłacania kredytów bankowych.

Związki zawodowe rzadko otrzymują oficjalne prośby o pomoc w odzyskaniu należności od pracodawcy, gdyż zwykle pierwszym adresatem skarg jest inspekcja pracy. Działacze przyznają, że mają informacje o problemach, ale są one nieoficjalne i dopóki mają taki charakter, to problem jest wewnętrzną sprawą danej firmy, do której związki nie mogą się mieszać.

Jak ocenił prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców Mirosław Ślachciak problem zaległości w wypłatach pensji i świadczeń pracowniczych dotyczy tylko niewielkiej części przedsiębiorców.

Liczba bezrobotnych zarejestrowanych na dzień 31 grudnia 2012 r. wynosiła w województwie - 148,8 tys. Stopa bezrobocia w Kujawsko-Pomorskiem była wówczas wyższa od stopy bezrobocia w całym kraju (13,4) i wynosiła 17,9 proc. Dla porównania w grudniu 2011 r. w województwie bez pracy było 139,6 tys. osób, a stopa bezrobocia wynosiła 17 proc.

Według danych Głównego Inspektoratu Pracy w całym kraju liczba przypadków niewypłacenia pensji wzrosła średnio o 50 proc., z 71,5 tys. do 107,6 tys. przypadków. O 8,6 proc. zwiększyła się liczba pracodawców, których ten problem dotyczył (w 2011 r. - 2,7 tys. pracodawców, w 2012 r. - 2,9 tys.). Zwiększyła się - o 66 proc. - także kwota niewypłaconych należności z tytułu wynagrodzeń i innych świadczeń wskazanych w decyzjach inspektorów pracy: ze 138,8 mln zł do 229,8 mln zł

(AS)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)