Kurierzy InPostu protestują. Wysyłają listy do Rafała Brzoski
Kurierzy InPostu twierdzą, że są coraz gorzej traktowani. Protestują przeciwko nowym warunkom współpracy i masowo odmawiają podpisania aneksu do umów. W tej sprawie wysyłają listy do centrali firmy, domagając się rozmów z zarządem.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", głównym powodem protestu są nowe zasady rozliczeń, które — według kurierów — są niesprawiedliwe. Szczególne kontrowersje wzbudził zapis uzależniający wysokość wynagrodzenia od wieku pojazdu wykorzystywanego do pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Sprzeciwiają się nowym zasadom współpracy
Jak informuje serwis, osoby korzystające z aut starszych niż osiem lat mają otrzymywać o 5 proc. niższe wynagrodzenie. Jednocześnie firma zaproponowała 2-proc. podwyżkę jako formę rekompensaty.
Dodatkowo przewoźnicy są niezadowoleni z nacisku na korzystanie z pojazdów elektrycznych, co dla wielu oznacza kosztowną wymianę floty. W ich ocenie, zamiast wsparcia, firma wprowadza ograniczenia, które utrudniają codzienną działalność.
Wypowiedzi przewoźników ujawniają narastający kryzys. Jeden z kurierów z Wrocławia opowiada, że jeszcze niedawno co miesiąc był w stanie odkładać pieniądze, a teraz z niepokojem oczekuje na przelew od InPostu, by w ogóle opłacić rachunki. "Czegoś takiego jeszcze nie było odkąd tu pracuję — komentował w rozmowie z "Wyborczą".
Firma InPost Rafała Brzoski nie zatrudnia żadnego kuriera. Współpracuje z podwykonawcami, którzy zatrudniają kurierów. W praktyce typowy pracownik InPostu, to mikro przedsiębiorca, zatrudniający około 8 do 10 pracowników - czytamy w "Gazecie Wyborczej". Co więcej, każdy przewoźnik podpisuje weksel in blanco na wypadek zerwania stosunku pracy.
– Wtedy firma może wpisać na weksel dowolną kwotę jaką straci przez protest. To kaganiec – mówił jeden ze śląskich przewoźników.
InPost zabiera głos
Rzecznik prasowy InPostu, Wojciech Kądziołka, zaznacza w rozmowie z "Wyborczą", że wprowadzając aneksy, firma kierowała się bezpieczeństwem na drodze i dbałością o środowisko. Odnośnie stawek wynagrodzenia dla kurierów i przewoźników, mają one w pełni odpowiadać rynkowym warunkom.
Rzecznik dodaje, że w piątek 23 maja w oddziale InPost w Bielsko-Białej doszło do spotkania z przewoźnikami, którzy po rozmowach z przedstawicielami centrali mieli wycofać list. "Nikt niczego nie wycofał. Podobno mamy rozmawiać z centralą po 1 czerwca" — mówił jeden z przewoźników.