Lepsze dane z Polski, mieszane z USA. Słabe odbicie na GPW

Interpretacja dziś opublikowanych danych makroekonomicznych nie jest tak jednoznaczna jak ich wymowa. Wzrost płac w Polsce o 3,9 proc. jest tak zaskakujący, że aż nieracjonalny.

Emil Szweda
Źródło zdjęć: © Open Finance

Zwłaszcza, że towarzyszyło mu zmniejszenie zatrudnienia o 2,2 proc. (r/r). Ekonomiści oczekiwali, że płace wzrosną, ale o niewiele ponad 2 proc., wobec 2-proc. wzrostu w czerwcu. Być może mamy do czynienia z jednorazowym efektem wypłaty większych niż zwykle odszkodowań dla zwalnianych pracowników. Jednocześnie spadek zatrudnienia wyniósł tylko 0,1 proc. w skali miesiąca, co może sugerować wyraźnie niższe tempo redukcji miejsc pracy w kolejnych miesiącach, co byłoby dobrą wiadomością. Na razie jednak pozostaje gdybanie. Rada Polityki Pieniężnej nie może pozwolić sobie na komfort hipotetyzowania i po publikacji takich danych nie zdecyduje się na redukcję stóp procentowych. Nasz bazowy scenariusz zakłada zakończenie cięcia stóp na obecnym poziomie.

Również dane z USA nie są tak jednoznaczne. Co prawda liczba wydanych pozwoleń na budowę oraz liczba budów rozpoczętych były niższe niż oczekiwał tego rynek, jednak jednocześnie zrewidowano w górę dane z poprzedniego miesiąca (czerwca). Ponadto nawet spadek liczby rozpoczętych budów z 587 do 581 tys. domów nie robi tak dużego wrażenia, ponieważ istotą tego rynku są domy jednorodzinne. Zaś liczba wkopanych kamieni węgielnych wzrosła o 1,7 proc. w porównaniu do czerwca i jest najwyższa od października 2008 roku. Nie można więc winić inwestorów w USA, którzy po rozpoczęciu notowań chętnie kupowali akcje. U nas notowania zaczęły się od wzrostu. Nie było to jednak polowanie na okazje, które pojawiły się po dwóch mocno spadkowych sesjach, a raczej przypominało obwąchiwanie jeża przez psa. Przynajmniej w pierwszej fazie sesji. Przed południem i zanim wzrost WIG20 został zniwelowany, pojawiło się więcej chętnych do kupna akcji, być może w nadziei na dobre publikacje makroekonomiczne. Dane z Polski nie zrobiły
większego wrażenia, a dane z USA wywołały krótkotrwałą panikę (WIG20 stracił ponad 1 proc. w kilka minut). Dopiero widząc wzrostowe otwarcie w USA, gracze w Warszawie ponownie wrócili do kupowania akcji i podbili WIG20 o 1,2 proc. Mimo wszystko technicznie sytuacja nie zmieniła się znacząco. Można było zakładać, że odbicie po dwóch mocnych spadkach się pojawi. Obroty spadły do 1,13 mld PLN, zatem powodów do optymizmu większych nie ma. Na pesymizm przyjdzie czas, jeśli WIG20 przebije się przez dołki z ostatnich dni, umownie przebiegające w okolicach 2 tys. pkt.

Takie nieśmiałe wzrosty pojawiły się dziś na większości europejskich parkietów, tylko Węgrzy szarżowali osiągając zwyżkę BUXa o 2,2 proc. O 3 proc. podrożała dziś miedź, a o 0,2 proc. ropa - wszystko to należy jednak traktować jako korektę wcześniejszych mocnych spadków, a nie powrót do tendencji wzrostowej. Podobnie jak nieznaczne umocnienie złotego, czy euro wobec dolara. To rodzaj korekty, którą wypadało przeprowadzić, spontanicznego entuzjazmu nie było w niej widać.

Emil Szweda, analityk Open Finance

Wybrane dla Ciebie

Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"