Liczy się doświadczenie, czy wykształcenie?

Doświadczenie zawodowe, czy świetne wykształcenie? Co tak naprawdę doceniają teraz pracodawcy?

Obraz

Wielu młodych ludzie woli iść wcześniej do pracy, by jak najszybciej wejść na rynek pracy, zarabiać i mieć co wpisać do CV. Niektórzy twierdzą nawet, że studia dzienne to dla nich strata czasu. Lepiej pracować, a dyplom zrobić zaocznie, wieczorowo lub gdy już osiągnie się stabilizację w firmie.
- Liczą się pieniądze i tyle. Nie mam ambicji, by nabyć ogromną wiedzę dla samej wiedzy. Studia są po to, by zdobyć zawód. Jeśli jednak dobrą pracę można zdobyć bez wykształcenia, nie widzę potrzeby, by siedzieć na wykładach - mówi studentka prywatnej wyższej uczelni ekonomicznej w Trójmieście.

Szefowie potwierdzają. Wielu z nich mówią, że liczy się to, jak osoba pracuje, a nie jakie ma "papiery".

- Wszystko zależy od rodzaju firmy i tego jakich pracowników potrzebuje pracodawca. Powiedzmy sobie szczerze, ja do pracy potrzebuję osoby, które potrafią wykonywać określone zadania. Muszę przyznać, że absolwentów zatrudniam w ostateczności. Miałem w firmie inżynierów po budownictwie, którzy nie znali podstawowych zasad murarskich. I miałem ludzi po zawodówce, którzy prezentowali wysoki poziom również wiedzy teoretycznej. Z dużym dystansem podchodzę do dyplomów, bo wiem, że teoria to jedno, a praktyka to zupełnie coś innego - mówi Jeremi Gadoś, właściciel firmy budowlanej z Pruszcza Gdańskiego.

Osoby prowadzące rekrutację uważają jednak, że wyższe wykształcenie to dziś minimum, którym trzeba się legitymować. Twierdzą, że nie można stawiać sprawy: albo wykształcenie, albo doświadczenie. Po prostu - trzeba mieć i jedno i drugie.
- Wśród pracodawców, którzy rekrutują do innej pracy niż fizyczna, standardem jest już to, że kandydat ma wykształcenie wyższe. To absolutne minimum, które świadczy również o pewnym obyciu kandydata, jakiejś wiedzy ogólnej. Wśród kilkudziesięciu CV, w których kandydaci legitymują się dyplomem, automatycznie odrzucony będzie kandydat z wykształceniem zawodowym, czy tylko maturą. Ja właściwie nie widzę tu problemu. Kandydat ma mieć wykształcenie i jak najwyższe doświadczenie. Tu nie ma wyboru. Najlepiej, gdy kandydat już na uczelni pracował np. jako stażysta, próbował rozkręcić własną firmę. Takie są dziś prawa rynkowe - twierdzi Joanna Podgórska, head hunter, psycholog biznesu.

Ania, która skończyła filologię angielską w ubiegłym roku jest innego zdania. Twierdzi, że zrobiła błąd studiując dziennie i poświęcając się wyłącznie nauce.
- Dziś jestem nauczycielką za 900 zł. I jestem zdruzgotana. Języka nauczyłam się perfekcyjnie już jako nastolatka, wystarczyło zrobić certyfikaty, przeczytać kilka książek. Szkoda czasu na siedzenie w bibliotece. Teraz jestem nauczycielką, nie wykorzystałam szansy. Gdy byłam na studiach, zagraniczna firma proponowała mi pracę, ale ja wierzyłam w ideały, stwierdziłam, że dokończę studia, przeczytam klasyków, zdam egzaminy. Mówiłam to na rozmowie kwalifikacyjnej, osoba rekrutująca powiedziała, że robię wielki błąd. Teraz myślę, że zrobiłam - twierdzi Anna, absolwentka filologii w Gdańsku.

Tomek, który ma firmę turystyczną, twierdzi, że woli osoby z doświadczeniem, ale wymaga też "pewne wykształcenia".
- Podstawy języka angielskiego i jakaś wiedza geograficzna są potrzebne. Chciałbym, żeby kandydat wiedział gdzie leży Grecja albo Tajlandia. Nie wymagam jednak kierunkowego wykształcenia, ale robię test z wiedzy. Są w nim pytania dotyczące geografii i jest kilka pytań językowych. Pytania w języku angielskim zadaję też na rozmowie kwalifikacyjnej. Ale nie potrzebuję certyfikatów, sam nie mam żadnego, a angielski znam doskonale - mówi Tomasz Pietrysik.
Krzysztof Winnicki

Wybrane dla Ciebie

Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?
Hit internetu. Kaufland wprowadził butelkę omijającą nowe prawo
Hit internetu. Kaufland wprowadził butelkę omijającą nowe prawo
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Służby wykryły poważny błąd
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Służby wykryły poważny błąd
Nowe zasady dla rolników. Państwo spłaci dług, ale zabierze ziemię
Nowe zasady dla rolników. Państwo spłaci dług, ale zabierze ziemię
Najlepiej płatne kierunki studiów w Polsce. Zarobki sięgają 15 tys. zł
Najlepiej płatne kierunki studiów w Polsce. Zarobki sięgają 15 tys. zł
UE inwestuje miliardy w drogi i kolej. Oto czym jest TEN-T
UE inwestuje miliardy w drogi i kolej. Oto czym jest TEN-T
Przelewy w Polsce. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Przelewy w Polsce. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę