Lidl wycofuje produkt ze sklepów. Może "podrażniać jamę ustną"

Lidl, zgodnie z decyzją producenta, wycofuje ze swoich sklepów kałamarnice w puszcze. W opakowaniach mogą znajdować się kryształki soli przypominające kawałki szkła.

Produkt można oddać w dowolnym sklepie, nie ma konieczności okazywania paragonu
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Kawka
Patryk Skrzat
oprac.  Patryk Skrzat

Ostrzeżenie dotyczące produktu sieci Lidl wystosował Główny Inspektor Sanitarny. Chodzi o "Sol & Mar Kawałki kałamarnicy olbrzymiej, 3x80 g". Dotyczy to smaków czosnkowego i paprykowego.

Decyzję o wycofaniu produktu z rynku podjął hiszpański producent Conservas Selectas de Galicia S.L. W komunikacie GIS czytamy, że w puszkach mogą znajdować się kawałki soli, które przypominają kawałki szkła. Ugryzienie takiego kryształku może doprowadzić do zranienia w obrębie jamy ustnej - ostrzegają przedstawiciele inspekcji.

Zobacz także: Walki w dyskontach. Oto ulubiony sport Polaków

W komunikacie wystosowanym do klientów Lidl informuje, że są naturalnie występujące kryształki soli. "Powstające kryształki to tzw. kryształki struwitu, które mogą tworzyć się w procesie produkcji konserw rybnych, w wyniku połączenia wyrobu rybnego i przylegających do niego resztek wody morskiej. Nagryzienie przez klienta takiego kryształku może doprowadzić do zranienia w obrębie jamy ustnej. Ze względu na możliwe ryzyko klienci powinni bezwzględnie zwrócić produkt i zrezygnować z jego konsumpcji" - czytamy.

Lidl precyzuje również, że wycofanie dotyczy wyłącznie wspomnianych produktów z datą minimalnej trwałości 31.12.2023. "Wszystkie inne produkty sprzedawane przez Lidl w Polsce, a w szczególności wyprodukowane przez Conservas Selectas de Galicia S.L., nie są objęte wycofaniem" - zapewnia sieć.

Artykuł można zwrócić w każdym sklepie Lidl bez okazywania paragonu, a koszt jego zakupu zostanie zwrócony.

Obraz
© GIS | mat. prasowe

Wybrane dla Ciebie

4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie